Wizja Lokalna - Graj**o lyrics

Published

0 104 0

Wizja Lokalna - Graj**o lyrics

[KBPS] Żaden Młody Wilk, a wilka mam w herbie miasta Kojarzysz je z Nieckiem, nie wstydzę się, że wyrastam stąd Gdzie ksiądz ma drugie dziecko w drodze I co miesiąc przypływ chyba trzech wynagrodzeń Są dwie korporacje, płyty wiórowe przeklinam Biorą białego murzyna dla szwaba skurwysyna Dalej nie jestem wielki i kiedy daję tę zwrotkę Pewnie prezes mlekpolu odpala swój Helikopter [Goust] Ziomy mają przejebane jak tu dużo palą Co za absurd, największy budynek jest psiarnią I to mnie w tym mieście naraz wkurwia i smuci że tu wszędzie za zieleń w bletce chcą Cie udupić Dzisiaj mieszkam już gdzie indziej, ale zawsze wracam Nie na długo bo brak perspektyw nigdy mnie nie jarał Styl z północy, dystrykt w sercu na zawsze Kiedyś stąd wyjadę w pizdu na dobre zostanie pamięć [ask] [mysza] [jack flo] [wiśnia] [wsn]