Wiele C.T. - Nie chcę się starzeć lyrics

Published

0 108 0

Wiele C.T. - Nie chcę się starzeć lyrics

(Roxi) Jedno moje spojrzenie de i ka na mój świat Teraz tlenem mu i ha spojrzenie Na okolice, które znam znakomicie Zdr ta miejscówka kołysze, bo toczy się życie Widzę w muzyce to, co wy w niej widzicie Tylko wyraŹnie jak Nitschge To, co zaobserwuje zapiszę Bo chce słyszeć ta, bo chcę słyszeć ta (Necone) Tak jak ty słyszę ha i ha i nie chce się starzeć Gdy myślę o przyszłości to świat marzeń, lecz można poszarzeć Misiu, chłopaki było wiele zdarzeń, których już się nie powtórzy Tym służy idzie w parze Chce wyjść na prostą Nie robić nic dla kogoś, kto każe Co będzie czas pokaże najlepiej Ze złym wyrazem twarzy nie chce się budzić Mam swoich ludzi Lecz jakieś zmiany wprowadzę Ile będzie na dzień? Czy nadal piątki przybite będą Tym, których szacunkiem darze teraz Co każdy z nas po wybiera Nie chcę się starzeć i umierać En do e do ce trzecia litera O tym, o czym myślę nie raz Ref. Idee cieszące się twarze To już tyle lat razem En do Ce ja nie chce się starzeć Ja też przynajmniej na razie, przynajmniej na razie x2 (Roxi) Z dnia na dzień tyle wrażeń (Necone) Teraz tu i chce tu zostać jestem en do e do Ce Nie zgrywam innego gościa Muzyka przygrywa i z nią zdobywam I nie chce się rozstać Zaczyna się…a kończy wiosna Wolny czas wykorzystuje, olorruje Rzecz prosta Z chłopakami wieczór zaczęty od podstaw Bo co od życia można dostać? (Roxi) Bo co ma w nas zostać chce być taki, jaki jestem, co dnia Przybijać piątki tym samym ludziom w szerokich spodniach I dawać rymy o problemach, którym trzeba sprostać O tym, co widzę jak (?) gdzie ekipa ciągle młodsza Jestem chyba przywiązany do rożka Kilkanaście sto jedenaście en do Ce sprawa prosta (Łona) Nie chcę się starzeć chcę być młodym szczunem Pozostać szczeniakiem, który nic nie rozumie Chce być dzieciakiem wolnym od życiowych pułapek Nie zajmować się niczym poza rapem Kupować piwo bez dowodu nie mieć samochodu Robić to wszystko, co się robi za młodu Prowadzić tryb życia hulaszczy Nigdy nie zamykać paszczy Codziennie brać hip-hopu zastrzyk Bo chcę robić muzykę Żyjąc z weekendu na weekend Bez żadnych ograniczeń bez żadnych przeszkód Chce dożyć stu jedenastu lat nie przekraczając dwudziestu Pragnę pozostać na zawsze tym samym dzieciakiem na tym samym miejscu Ref. Idee cieszące się twarze To już tyle lat razem Łona ja nie chce się starzeć Ja też przynajmniej na razie, przynajmniej na razie x2