White House Records - Prosto na szczyt lyrics

Published

0 97 0

White House Records - Prosto na szczyt lyrics

[Verse 1] Idę prosto na szczyt, stary. Dziś wiary nie daje mi nikt Rady nie daje mi nikt, kiedy wchodzi bit. Piszę I popycham ten plik dalej. Gul tym leszczom w mig staje Każdego z nich można tu sk**em wbić w niszę Niech przejmują się hejterzy, niech hejtują, niech nie wierzy już nikt we mnie Tym nie mniej zegnę ich, gdy w bit wejdę Zechce mnie tu w mig label - prędzej, czy później Wierzę, że na ten szczyt wejdę. Nie chcę być głupcem: Zbyt wielu tych, co chcieli sukces dzielić tu przez szanse W milczeniu ich powielić? Znów przemielić puste punche? Wersy wtórne, teksty durne - gdzie z tym, głupcze? Pieprzyć. Sukces nie w tym. Tu Gdzie widzą cię przez pryzmat tego z kim grasz, a nie jak grasz I wygrywasz nie jak sk** masz, lecz fart masz Mi nie chodzi tu wyłącznie o półki w Empiku Ty chcesz być na nich? Ja chcę z nich znikać, weź wyczuj Szkoda, że by znaleźć kogoś, kto kuma tu co to jest dobry rap Brnąć trzeba przez setki tysięcy tych, co najwyżej w mordy brać mogą Chcieliby grać srogo, lecz może jeden track solo na płycie mają A to co na bicie dają? Kit, halo! Chcieliby, żeby im bić brawo i ziomki brawo biją im A teraz ich kawałek odświeżają; mój też, lecz ja nie prosiłem ich [Hook] Idę prosto na szczyt dziś, człowiek Chwytam długopis w palce, piszę kolejny track I ten sen nie schodzi mi spod powiek Jeśli polegnę, to w walce, możesz być pewien, brat [Verse 2] To styl świeży jak Fresh Play. Ej, twój też jest a.k.a. Play! ...Tyle, że ty to po prostu masz najniższą ofertę Ja - rymy podwójne, potrójne, pochujwiektórne Twoje rymy też pochujwiektórnie wtórne Stój więc. FonoPe kaskader Kiedy na bit rap kładę, to czas staje Oponentom na start kask daję. Chcą beefu Ale dobre rapowanie nie wchodzi w ich skład zajęć Wybacz mi czasem ego jak Sky Tower Jak VNM pisze "W Polsce nie zdziwi mnie rap wcale" A sam parę miechów później pisze mi na Space: "Lekko w szoku jestem" - FONOTAPE dał power To DonGURALesko remix. Wyjeżdżam windą spod ziemi Jadę prosto na szczyt, by bujać się wśród elit Na bicie Biały Dom. Jakby Cię walił grom Przy mnie hejci mali są, lecz z nimi mogę spalić to Na bicie Biały Dom. Jakby Cię walił grom Przy mnie hejci mali są, lecz z nimi mogę spalić to Skrót od mojej ksywy rozwijaj "Flow Na Pięć" Kiedy te sukinsyny przekładają flow nad treść Kładę na ich flow. Swoje na wysokości ust mam Oni swoje też - skumaj co mogą do ust brać [Hook] Idę prosto na szczyt dziś, człowiek Chwytam długopis w palce, piszę kolejny track I ten sen nie schodzi mi spod powiek Jeśli polegnę, to w walce, możesz być pewien, brat