Wanyé - Mateuszek Zwariował! lyrics

Published

0 143 0

Wanyé - Mateuszek Zwariował! lyrics

[Zwrotka] Man i feelin like, i feelin like man To tata mi dał, to tata mi dał, wiesz? Niezapominam, co siłę naprawdę ma Rodzina, rodzina ma Ważna Babcia trzęsie miastem Jest uparta dla bliskich dobrze chcę Racji Ci nie przyzna zapomnij Chyba że typie byś głodny ył Brat, zdolny to typ, jest nadzieją kina I o pracy jego, to profesor Lubelski Mówił o niej "to genialne". no i Za mną by wskoczył w ogień I ma rozkmin, tyle mądrych Motywuje mnie by czytać książki W fife rozpierdala Blau Graną lamusów Tylko ja mogę powstrzymać go w tym A ja dopiero zaczynam teraz to kumać Dlaczego wierze tyle lat że mi się należy Bycie na tym szczycie życia, niesamowitego Farta trzeba mieć byle tyle ludzi w rodzinie Posiadać którzy mają tyle w głowie oleju Co tu najlepiej dla ciebie chcą, mimo że Zachowywałem tyle razy się jak debil Tyle razy jak idiota, tyle razy się kłóciłem Ani razu tu nie odwrócili się ode mnie.. Dziękuję tu Ci panie boże, że moje dzieciaki będą Mogły uczyć się tego co oni nauczyli mnie Kolego prosze cie pamiętaj żebyś kiedy masz podobnie Docenił to co masz w porę, nie żałował kiedy Będzie tu za późno, i nad grobem dopiero mówił że racje mieli rodzice bracia i dziadkowie Ja Ci powiem że na scenie Słoń to czołówka rapu A linijki takie jak szanuj mame no i tatę wtedy Kiedy ma się doła to rodzina da ci światło No to prawda przejebana, ma kochana babcia Ma kochana babcia, nauczyła mnie żeby Porządek robić, babciu zobacz ale tu pozamiatałem