Wac Toja - Pierwszy Milion lyrics

Published

0 176 0

Wac Toja - Pierwszy Milion lyrics

[hook] O, pierwszy milion Pierwszy milion Pierwszy, pierwszy milion [Verse 1] Czasem nie widzę więcej a to jak z kataraktą Chcę poza horyzont wyjść Być poza tą zaćmą A tak to ograniczam się tak bardzo Że przed oczyma wyobraźni mam tylko jebany banknot Smutne to choć kruszce typu złoto są dla mnie ważne i chcę mieć je blisko jak mikrofon Co racja to prawda, każdy z nas chce hajs, hajs, hajs Na bans, na ubranka, na kwadrat, na high life By panna czułą ten fly tak jak ja By było all right nam świat w kolorowych barwach Akcja, kamera, ty z grama blanta skręć teraz, teraz Nie udawaj że tobą nie włada mania PLNa [pre-hook] Chcę posiąść to jebane flow jak złoto, bo na boso brnąc będzie mi niewygodnie [?], fury, buty, Armani, Louie, Gucci, z cristalem kluby dupy naćpane w mym jacuzzi [hook] [Verse 2] Pierwszy milion w rozumie mam, drugi w drodze Trzeci zrobię drugim, a czwarty podpierdolę Piąty to grube sumy, jak ziomki gruby sumy Jak z piątki grube buchy, jak w piątki grube ruchy Te pionki chcą do grupy anonimowego wsparcia Ja chcę do mojej grupy OMG jaka gwiazda Te pionki chcą do grupy "gry planszowe: sprzedam, oddam" Grają jak im zagrasz, kupuj zombie, gratis kostka Chcesz wygrać? Masz trzy podejścia, i tak przegrasz Nie masz wyjścia, mam wszędzie wejścia Mówią ponoć masz wyjebane wejścia #h*mo Mam wyjebane wejścia, twoja babe to potwierdza solo [hook] [pre-hook]