Tytuz - Co Chwilę lyrics

Published

0 65 0

Tytuz - Co Chwilę lyrics

[Verse 1] Warszawa - wsiadam, Berlin - pierwsza stacja Wtam cię, Europo, ręce precz od Gdańska Południowa trasa, tam cicha Austria Dużo Fritzlów w małych piwnicach, miłych landszaftach Dalej Szwajcaria, nie brońcie Romka Jaka, kurwa, neutralna? Czyj to hajs na kontach? Pytam Moja krwawica, nam zabrał baron Dalej Alpy jak Hannibal, buongiorno Italio Brudny Neapol, obozy pracy dla nas Się dobrze zastanowisz gdzie jest romantyczna mafia Paryż płonie, pokolenie '68 Kontra naboje z imigranckich chudych rączek Górska granica, i co Espanio? Tak wam pasuje socjalizm, jak wy pasujecie Baskom Luz w południe, Mały Brat bankrut To kurs na Gibraltar i już witaj, Anglio [Hook x2] Co chwilę słyszę: jesteście gorsi Popatrz na nich, kto tu, kurwa, jest normalny? Precz brudne łapy, ucz się od Polski Choć do wolności wciąż daleko mamy [Verse 2] Londyn, Atlantyk, kurs na Nowy Świat Duży Brat, kto nauczy cię wolności jak nie oni Ktoś na bagnetach kiedyś przynosił nam I dlatego serce boli kiedy widzę wyzwolonych Wspaniały obraz, co miasto getto Biały Manhattan trzyma wszystko tłustą ręką Mur na południu, bo obcy są z piekła Ty powiedz komu twój przodek tę ziemię odebrał Nobel na wyrost żeby wojny zatrzeć Biała część elektoratu zaufała jego białej matce Kit naiwnych, szczyt hipokryzji Broń i dzieciaki i kolejny szkolny Kingpin [Hook x2] [Verse 3] Przez Beringa w Rosję lecę, na Syberię lecę Tam gdzie wciąż kochają Berię lecę, a czy wrócę nie wiem Rząd oligarchą i to nie jest bezpieczne Politkowskiej szkoda bardzo i nie będzie lepiej, ilu jeszcze? Strefy wpływów, gdzie ja jestem? Była kolej na Gruzinów, teraz u mnie w mieście, jebcie się Pokaż gdzie ta niby ruska dusza, albo weź nie kituj słowem Zło poznasz po ruchach, ta [Hook x2] [Teksty i wyjaśnienia na Rap Genius Polska]