TSK x Rzabka - Maciej Anioł lyrics

Published

0 95 0

TSK x Rzabka - Maciej Anioł lyrics

[RZABKA] Dzień dobry mam na imię Maciej, a Gabriel dojebał bitem! [HOOK] Pieprze Ciebie jestem w niebie, mów mi anioł, Maciej Anioł Ci mnie znają, tamci znają, jak nie znają to poznają Jestem dobry, bo mam siano, a jak nie mam mów mi Anioł Ja się nie zadaje z Anią A policja węszy ciągle noi goni mnie Ta policja goni mnie, goni mnie Ta policja goni mnie, goni mnie Ta policja węszy ciągle i mnie goni kurwa goni mnie Ściany mają uszy, ja mam oczy dookoła głowy Konfitury chcą sprzedawać, ja sprzedaje wory Dupy mają usta po to, żeby lizać wory Często lubię pierdolić, ale nie głupoty Cała planeta to kula Dupy liżą mi kule Mówię do nich czule No bo fajne rzeczy czuję A jak jakaś nie rozumie mnie To turystyczny seks A jak coś na mnie szczeka to zapewnie jest to pies Jebać psy, stróżów prawa Bo zabawa to nie z nimi Jakbym miał shotguna to jebnął w policyjny wóz Na niebie mały wóz,a obok wielki wóz A mój chuj jest jeszcze większy, a ja czuję luz [HOOK] [PRAWDOPODOBNIE KORI] Uszy są czerwone, jak czerwone światło Typy są zieloni, jak zielone światło Prują się jak łachy, z szafy starszej Pani Każdy ziomek pali Jak ten ziomek Kali Życie ciężkie jest, jak cholera Atlas Zrycie po każdej fazie jeszcze większe, miazga Nie podbijaj do mnie, jeśli masz słabe ssanie Moje sztuki mają ksywkę - odkurzacze Każda zwrotka niesie przekaz - nie masz dla mnie kwitu, jebie przetarg, dzięki Tyle powiem Ma osiedlach rządzi Prawa - piękna faza Jestem w niebie - jebie ciebie, nara [RZABKA] [HOOK] Dobry towar, weź go schowaj jak policja węszy Jestem ziomal mądra głową, noi pieprzę leszczy Nie pierdolę się Lubię narkotyki