TMK Beatz - Freakshow lyrics

Published

0 109 0

TMK Beatz - Freakshow lyrics

[Refren x2] Freakshow chcą akceptacje Freakshow zrób operacje Freakshow wiesz że mam racje Już dawno temu kurwa ziomek przeszedłem mutacje [Zwrotka 1] Biorę nożyce do reki wiec lepiej zamknij mordę Edward Nożycoręki druga twarz jak Edward Mordake No a wiec sorry zaraz potnę twe steki bzdur Moje potwory znowu głodne chcą beki w chuj A ty się chować masz jak chcesz zachować twarz Dosłownie kurwa i w przenośni brać słowa masz Mam w sobie więcej syfu niż jest tu w twoich fekaliach Co dwie głowy to nie jedna policefalia Mam syjamskiego brata skurwiel jest niewidzialny Ciągle siedzi w głowie efekt domina nieodwracalny I znowu szepta szepta aby kogoś oszpecić Po fałdach sobie drepta coraz bardziej lubię dzieci To było kurwa słabe problem znów dałem czadu Sam sobie wypierdolę w mordę tak dla przykładu Chyba od tego jadu trochę się zatruła faza Dla mnie tematy tabu to Tabula Rasa Wiec ty nie bądź taki luzak bo widzę ze to cie rusza Jak szukasz guza to polecam syndrom Proteusza Freakshow popierdoleństwa zdrowa to dawka Teratologia to moja nowa zajawka Masz zespól obcej reki obetnij sobie dłoń Kiedyś byś kurwa skończył w cyrku jak człowiek słoń Na palcach jednej reki nie zliczę kto dla mnie głupi Skurwiel z polidaktylium ciągle trzyma za mnie kciuki [Refren x2] Freakshow chcą akceptacje Freakshow zrób operacje Freakshow wiesz że mam racje Już dawno temu kurwa ziomek przeszedłem mutacje [Zwrotka 2] Trochę schudłem rzucam rozkminy na fazy pewne Wpierdalam łaków co 3 godziny 5 razy dziennie Są dla mnie tyci tyci wiec ograniczyłem tycie No bo kalorie ciągle są na deficycie Ciągle siedzie w podziemiu bo macie widzenie jak u kreta Dużo przeklinam chyba założę zespół Touretta A w moim cyrku no to marny jest koniec klauna Taki styl trafia się rzadziej niż czarny tu z zespołem Dauna Me podzespoły rozpierdolą wszystkie te zespoły Wpadłem rozupcać nie interesują mnie pierdoły Tak rzucam metafory ze cala już grę te porył Reprezentuje trueschool wiec nie znamy się ze szkoły Wciąż jestem chory zmory no a nie amory w głowie Wiec kurwa sorry otwieram Puszkę Pandory sobie Jesteś zielony to czas na zdominowanie klauna Bo ja wkurwiony jak przez to promieniowanie gamma Wiec żadna panna z kutasem cie nie nauczy rapu Najpierw swoja przypadłość to niech wytłumaczy światu Dziewczyny lubią romantyków A ja to anty Greenpeace bo pierdole te suki i rozpierdalam dzików Nie no żartuje dziewczyny lubia skurwieli Nie widza czego chcą wymagają żebyśmy my wiedzieli Już dawno temu zaplanowałem swój pogrzeb Bo nie jestem ziom normalny mam się z tym dobrze [Refren x2] Freakshow chcą akceptacje Freakshow zrób operacje Freakshow wiesz że mam racje Już dawno temu kurwa ziomek przeszedłem mutacje Tekst - Rap Genius Polska