The Returners - Wielki Świat lyrics

Published

0 61 0

The Returners - Wielki Świat lyrics

Miała 19 lat, wierzyła że świat jest wielki Gdy trzymała w ręku indeks jednej z Warszawskich uczelni Pochodziła z miasta którego nie nazwiesz miastem Dlatego proszę zrozum jej niepowtarzalną szanse Zawsze byłą dumna z tego ile dał jej los Imponował jej ojciec i z bólem opuściła dom Wynajęła pokój w mieszkaniu starszej kobiety I żeby trochę dorobić prała swetry i skarpety Chodziła na zakupy do Supersamu za rogiem Koleżanki pokazały jej zupełnie inną drogę Drogie kosmetyki, bieliznę z bilbordów miasta Pudrowane nosy, pieniądze szybkie jak auta Imponował jej wielki świat bez nadziei By opłacić ekonomie, ruchali ją biznesmeni Dała ogłoszenie na jednej ze znanych stron Www gorące studentki kropka com Chce żyć na poziomie Grube portfele To jest życie Miłość to biznes A to zła droga Studia nie są tanie, ale jakoś sobie radzę Udzielam korepetycji i mam dodatkową pracę Tak mówiła matce, która całe życie dla niej Odkładała hajs by córka kiedyś poznała Warszawę Ta obiecywała jej, że przyjedzie z chłopakiem Który ma fabrykę kapsli c**a-coli, dom i basen Tak obiecywała, że w końcu niedoczekanie Nie dotarła na jej pogrzeb który był dziś nad ranem Jeden problem mniej, jeden problem więcej Jeden zwykły dzień, zamienia w kamienie serce Jeden zwykły dzień, przynosi ludziom tragedie Ona śmiercią matki tłumaczy swą niezdaną sesje Społeczne presje rosną szybciej niż na drożdżach W mieście gdzie wydajesz więcej, niż zarobić można Ta do dna przyciąga nas to co w pozoru lekkie Www szybka forsa, www zamów studentkę Przejrzy na oczy Cały ten syf To jest chore Niestety, to prawdziwe życie Ona dodstała sms'a podczas zajęć z PRu Od bogatego klienta który przyjechał do raju Wielki świat, biznesmen piór i krawatów Smsów z hoteli, szklanych biur i lewych faktur Udawany król, przeciętny inżynier kapuś Co donosił na kolegów za swoich młodzieńczych czasów Pali papierosa czeka na młodą studentkę Wali proch do nosa, polewa sobie wódeczkę Pisze smsy do niej co są dość wylewne Najpierw usta, później pupa ona pisze równie chętnie Elegancki hotel ona wbija na recepcje I kieruje się do windy która jest obita w drewnie Chce do niego dzwonić, ale coś szarpie sygnał Gdy dostaje smsa, że pokój ma numer 300 Słychać pukanie do drzwi, pukanie kurwy Spodziewał się wszystkiego tam, ale nie swojej córki