The Horsemen - Wiemy Co Mówimy lyrics

Published

0 121 0

The Horsemen - Wiemy Co Mówimy lyrics

[Zwrotka 1: Jaźwa] Jak nie wiesz, co mówisz, to się, kurwa, nie odzywaj A nawet jak coś powiesz i tak na dno to spływa Zawsze tak bywa, prawda na wierzch wypływa I co dzień zdobywa zwolenników coraz więcej Ludzi, którzy częściej biorą los w swoje ręce I tym się różnimy, my wiemy, co mówimy A ty znów pleciesz, co ślina na język przyniesie Ja wiem, co mówię, bo wiem kto pierwszy wymięknie [Zwrotka 2: Fu] Olej, pierdol to, co słyszysz Mnóstwo pustych słów, a ty dyszysz Kto ci podpadł, na palcach liczysz I tak nie zliczysz wszystkich b**hes I tak nie zamkniesz wszystkim mord Czujesz z daleka ich jebany swąd Wiem, co mówię, bo w sercu czuję to To nie zabawa w głuchy telefon Śmierdzi ci morda, to nie przesąd Laleczki Giuseppe strugane śmieszą Wkręca o życiu, zmusza do opinii O tym nawijają rap, teraz prawilni Nie damy się złamać, jesteśmy silni Mówiąc szczerze - na pewno inni Całego stada taka ta zasada Prawdomówność to jest teraz wada [Refren] Ty mów, co wiesz Ja wiem, co mówię [Zwrotka 3: Sokół] Czy ty potrafisz segregować informacje? Czy tak podajesz wszystko, o czym wiesz, dalej Ja też pierdolę kłamstwo oraz spekulacje Pora jednak wznieść toast za przemilczane akcje Ja wiem, co mówię, ty mówisz, co wiesz, tak jest Szczerość z nami od podstaw, najpełniejsze informacje Jednak znajdziesz w nie napisanych zwrotkach Żaden łeb nie pozna, jak wygląda to od środka O nie, nie, nie [Zwrotka 4: Jaźwa] Trzeba wiedzieć, co się gada Za swe słowa odpowiadasz Tak się składa tutaj prawda Tylko prawda albo narta To nie idzie z duszy, tylko z serca Długi język twój morderca Trzymaj go za zębami, zalecam Lepiej się ugryźć niż się podniecać O tym pamiętać zawsze I nie pękać nigdy Nie zaniechać starań Się nie sprzedaj i ty Nie wszystko mówi się wszystkim Choćbyś nie wiem jak był czysty Jakbyś nie miał intencji czystych Nie wszystko jest dla wszystkich [Refren] [Zwrotka 5: Mieron] Posłuchaj szczerość, elo, teraz Mieron, Zipero Głosem z serca, ZIP, jedna prawda, masz to w wersach Umiesz prawdę mówić? Zasiej prawdę, mów ją głośniej A w przyszłości niejeden dzieciak na niej wyrośnie Niektórzy mówią, co wiedzą, my wiemy, co mówimy I wiem (wiem) że się nie pogubimy To na pewno. A ktoś tam znów coś zmyśla Wiemy jedno: prawda istnieje, kłamstwo się wymyśla [Zwrotka 6: Jędker] Nie wiadomo jak, gdzie i po co Robią swój rap i się pocą Myślą, że wszystkich ogołocą ZIP potęguje mocą Lat już dziesięć, o co? O co? Nie powiem, gdzie nas znaleźć nocą Nie masz tematów, nie palisz batatów Nie znasz stygmatów, nie pomagasz bratu Wiem, co mówię, to jest pewne Znów my kontra kawałki rzewne Nie nasza liga, nie nasz poziom Pamiętaj, muru nie przebijesz głową Chciałeś tekścinę? Masz tu gotową ZIP zostanie sobą Każdy z nas wyjątkową osobą Prosto w życiu, z podniesioną głową [Refren] [Zwrotka 7: Felipe] O czym mówią moje wersy, jest wynikiem mych refleksji Te refleksje wypadkową moich przeżyć Te przeżycia są efektem mych decyzji W konsekwencji dają moje życie Moje życie to ten rap Rap to słowa, a te słowa Znaczą dla mnie więcej niż jest w stanie pojąć głowa Nieraz żeś próbował rap sabotować Chciałeś mówić, lecz dopadła cię milczenia zmowa U nas o tym nie ma mowy, kłamstwa trzeba napiętnować [Zwrotka 8: Pono] Co tu gadać, nie ma co opowiadać Japa a gada, japa a odpowiada Odpada ten, co się wygada Jak zdrada w układach Na to nic nie pomaga Sam wybadaj, kto gada banialuka Rap to jest sztuka, nie świrowanie głupa Dam wam kruka, sam szukam rozwiązań Słuchaj, po stylu to poznaj To tylko treść, przekaz przemycony ZIP Skład, nasz rap jest wyważony Choć przewieziony jest jeden raper Wiem, wiem, co mówię Przelewam to na papier Kto nie w temacie, niech lepiej siedzi cicho Masz to, grasz to, to z tym wychodź Bądź co bądź, jak wiesz, co jest grane To wiesz, że czasem lepsze to nie powiedziane Tak [Refren] [Tekst - Rap Genius Polska]