The Analogs - Nie zatrzymasz się lyrics

Published

0 84 0

The Analogs - Nie zatrzymasz się lyrics

Nowa, tania speluna, kolejna głupia walka Następna krwawa blizna, pęka rzucona szklanka Nowa, łatwa dziewczyna, na stojaka numerek "Masz zamknąć skarbie oczy i nie mówić za wiele" Kolejna, podła zdrada, jak kula rani plecy Proszek leci do nosa, bo jak inaczej przeżyć? Kilka wstydliwych chorób leczonych zastrzykami Koledzy znów pytają "Czy napijesz się z nami?" Jeszcze jedna przysięga to od początku kłamstwo Wszystkie głupie nadzieje, działają jak lekarstwo Lata płynące tak jak obłoki na niebie Czy został jeszcze ktoś, kto by uwierzył w Ciebie? Ref.: Nie, nie, nie... już nie zatrzymasz się Dopóki starczy sił, dopóki płynie krew Dopóki w oczach blask, póki nie spadniesz w dół Na piekła same dno, gdy w sercu tkwi nóż