Testodan - Ten klan lyrics

Published

0 93 0

Testodan - Ten klan lyrics

Twój i mój to te dwa klany, nie wiesz, komu dedasz Alty Ja expię na pełnych żaglach, ty szukasz, jak noobek mapy Zamyśliłeś się? Wypadła? Wiesz już ile padasz na tym? Wyrwałem z KB, teraz im robię cmentarz z chaty Malują pejżaż Alty, składam stelaż w statyw A ty biegasz za noobem myśląc, kurwa, gdzie są Alty? Mam klan, jak narkotyk, którym to dedam nooby Gdy wchodzą mi na klany, a mają jak noobek łapy A mają, jak noobek buty, myślą, jak expić na skróty Zaatakuję Canarinhos - wystawię ich na czas próby Jeśli ruszą Łozaców - będą szli tak do Kalkuty Zaatakują Alty - zabalsamuję ich w druty Każdą z Klanów mam za córkę, budowałem je od podstaw Altersi i Łozacy - ucznię z was Makiavellich O Altach mogę poematy, a o kwiatach pisać treny Poczują, że Psych nie śpi, jak przegnity zapach pleśni Zignorowali post alterski, nie wejdą, gdzie raz weszli Nie ignoruj tego Alta, tylko kogz ma siedem żyć, bo Ja to syn altowskiego klanu, na noobskie osiądzie wosk Nie rozumiesz? Te Alty to klan mojego życia Umrą tu beze mnie, jak bez wody, słońca i księżyca Nim dojdę do gry końca, zanim będziesz mnie rozliczał Niech nie przyjdzie Ci do głowy grzebać w moich klanach Nie chcę między te kwiaty, to klasa niewolnicza Wole kiedy expią Alty, wiem, że bym bez nich zdziczał Ich legendarne eq, dla PsychoTaty różnica Dla Ciebie to tylko ślady, bo chuj kładziesz gdzie Alternatyw Ja chuj kładę, gdzie orchidea, chuj na ich społeczeństwo Nie szanujesz? Się odzwyczaj - gdybym dedał twoje dziecko Ciągle byś tak niedowidział? Expił na ostateczność? Dla mnie dlatego to zwyczaj, że swego klanu idę ścieżką