Szyderca - Zajączek Wielkanocny vs. Święty Mikołaj lyrics

Published

0 136 0

Szyderca - Zajączek Wielkanocny vs. Święty Mikołaj lyrics

[Wejście 1: Zajączek Wielkanocny] Patrzcie, Mikołaj przyjechał do Szczecina Ale duży wór, a nie, to pępowina Więc kiedy wpadam, no to ciebie tu zabijam No i popatrz Zajączek cię pięknie pojedzie w rymach Widać, że jesteś kastratem i to jest proste Dla niepoznaki przyszył worek i wsadził dwa jajka wielkanocne Więc to jest tak, mam dla ciebie ripostę Bo ja tu jestem kurwa największym Zajączkiem A z ciebie Miko, jest tutaj beka Nawet śnieg nie spada, żebyś nie miał na czym przyjechać Więc to jest tak, tak ci dopierdolę Tobie nawet elfy dałyby sanki za zielone A w ogóle, jesteś hipokrytą stary Bo ciśniesz po Zajączku a sypiasz z reniferami I muszę cię zabić, bo zostaniesz tutaj kurwa pojechany I wierz, że jak tu wpadam, pojadę cię na słowa Dla reniferów jesteś jak prezent bo lubią cię zapakować [Wejście 2: Święty Mikołaj] Wiesz, ja tu wjeżdżam i to każdy kocha A ty będziesz stąd spierdalał w podskokach I wiesz, że jest tu w sumie Mikołaj MC A ty dzisiaj szmato na tej walce zajęczysz Wiesz, że gramy to jest w sumie dobra opcja Mam zajęczego freestyle'owca na wyspach wielkanocna I wiesz, że gramy trochę mi się tu pomyliło Ale zawsze serwuje tu w sumie jedną miłość Ale co jest tak, u mnie jest tutaj władza Dobrze się wpierdalam, chociaż trochę broda mi przeszkadza Ale, nie przeszkadza mi kurwa taki karzeł Ty nim jesteś a nie Zając, może bazę zczaisz tu Ej czai to cały klub, wiesz, że mogę to tutaj walić w chuj [Wejście 3: Zając Wielkanocny] Jedzie po Wielkanocy i to jest hardcore A ta łajza w uszach ma świecę paschalną I wiesz jak tutaj wpadam, skumaj synku Tak ci plują w mordę, że nawet w grudniu obchodzisz Śmingus-dyngus I w sumie tak i to jest dramat Zostaniesz tutaj cioto pojechana I wiesz, że, dziękuje tu dla nie Mikołaja Bo do koszyczka brakowało mi tylko barana Więc wypierdalaj i wiesz, że mówię ci tu typie nara Więc jak tu wpadam no to w sumie sobie zginiesz zaraz A Wielkanoc to dla niego hardcore Ty nawet będąc Filipkiem by ci się nie upiekło z Bapką I jeszcze jeden wers, więc cwelu nic nie mów W tym roku największy prezent dałeś Babinciemu [Wejście 4: Święty Mikołaj] A ty baranie, jesteś takim downem że myślisz, że krzyżak pod choinką jest za karę za bitwę pod Grunwaldem Jeszcze wiesz, że mogę walnąć I to zawsze jest tu pełny hardcore Mam tu bombę, wiesz to w sumie tutaj widać Mam bomby na choince jak jebana Al-Kaida Ej teraz patrz mam tu więcej mocy Teraz pokaż jakie masz tutaj baranie włosy Wiesz, że to można w sumie tutaj odkręcić Zawsze mam tutaj ziomuś więcej pretensji Ale wiesz, ja rządzę ludem tu Jak ty wygrasz to będą wały jak na WBW Jeszcze wiesz, że mogę to kurwa skumać ziomal Ja bym tam odpierdolił niejednego jurora Ale wiesz, wiesz [Wejście 5: Zajączek Wielkanocny] WBW powiem to do wszystkich gości Mikołaj, nie będziesz ministrem sprawiedliwości I to jest, muszę cię skończyć Posłuchaj jakie od ludzi dostaję propsy Gadałeś o choince, to posłuchaj durniu Ta walka jak choinka bo wicie gwiazdę na czubku Ty głupi durniu Więc kiedy wpadam, to do Mikołaja sobie mówię kundlu I to jest tak, powiem wam dlaczego A tak by wyglądał KaeN na Arce Noego I to jest tak i tak sobie jadę Więc przy okazji wpadam i masz tutaj przejebane A twoje prezenty, jadę bez bzdety W prezencie od higieny dostałeś grzyba do skarpety [Wejście 6: Święty Mikołaj] Zając to się skończy dla ciebie chłostą Jak Wini kurwa wyśle ten materiał do Prosto Jeszcze wiesz, że mogę wpieprzać non stop I zawsze tutaj cisnę w sumie takim gościom Ale wiesz, mnie to nudzi Chętnie bym cię tutaj szmato wytargał za uszy Ale gramy jest tu w sumie niezłe halo Dobrze, że maskuje broda bo mi bardziej odstają Ale nic się nie stało, jesteś tutaj jak ta narośl Dlatego cię tu walę, jesteś zwykłą pałą Ale wiesz jak mam być, słowa szczere Tak ciągniesz, może zostaniesz moim reniferem Ale wiesz w sumie, nie na darmo Na osiedlu ciągle mówią ci Rudolf [Wejście 7: Zajączek Wielkanocny] Mikołaj, pojadę z tobą bardzo ostro Nie przejmuj się, twojej mordy też nie pokaże Prosto I wiesz, że to jest kurwa dobrą ripostą I kiedy wpadam to pojadę z tobą ostro Ja tutaj popełnię harakiri, oczyszczę duszę I zrobię z siebie pasztet, bo z niego już nie muszę Więc to jest tak, masz tu w sobie duszę A jak tu wpadam no to pokazuję tupet Masz tysiąc lat, a z mordy jesteś młodszy Co to, stary [?] po eliksirze młodości? I tutaj nie wiem ale możesz tu zazdrościć Ja tu pokazuję dobre umiejętności A ty grasz koncerty ze Zbukiem Mikołajku Pewnie dlatego jesteś idolem sześciolatków [Wejście 8: Święty Mikołaj] Tak to mówisz sześciolatków Tylko ty się tu wychowałeś na zgniłym jajku [Wejście 9: Zajączek Wielkanocny] Jeszcze jeden wers, dla Mikołaja Tobie nawet protezy nie wchodzą na kolana [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]