SZOPEN x SZAMZ - MODLĘ SIĘ O KESZ lyrics

Published

0 157 0

SZOPEN x SZAMZ - MODLĘ SIĘ O KESZ lyrics

[REFREN SZAMZ] Modle się o kesz, dobrze wiem, Ty też chcesz go więcej i ja też chce, każdy chce mieć piniędze, mój skład to G.R.A od lat, codzień w to gram w locie o hajs [SZAMZ] Ej Szopeeen, my robimy tą flote, turn up, squad, squad, modlę się o kesz, wiele chcę go mieć przecież, modlę się codzień, albo robię bengier, w przyszłości każdy bengier będzie dawał pęge, w przyszłości całą pęgę wydam na skład i na siebie, wiele ziomów to widzi i się krzywi, bo robię swój name, Oni nadal nikim są i co teraz myślisz ziom, czego te dziwki chcą, czy Ty kminisz ziom, modlę się o ten szybki sos, mój skład to G.R.A, cały czas czekam, na moment w którym powiem i co teraz? i co teraz? [REFREN] [SZOPEN] Ej, modlę się o hajs, ciągle wierze w siebie, a Ty wierz we mnie, ja modlę się o hajs, squaad Ja ciągle modle sie o kesz, ciągle pytam gdzie On jest, nie powiem amen, nie powiem amen, póki hajs nie wypełni mych kieszeni i teraz klęcze byś jutro uklęknął przede mną na pewno, ja skladam me ręce po banknot, Ty składaj do oklasków dla mojego składu G.R.A, fejkom krzyż na drogę, dawno stawiam krzyżyk, weź ziom zamknij mordę skoro nienawidzisz, daj mi flotę, a resztę zrobimy potem, Szamzik Szopen [REFREN]