Szamz - Kosmos lyrics

Published

0 135 0

Szamz - Kosmos lyrics

Ref: Mam przy sobie portfel Chce wydać pieniądze Zrobię sobie konkret Uchwycę, jak fote Siadam se na fotel Godziny mam na phonie Po co mi jakiś rolex? Jak w sercu mam złote Nie wazne to jest wcale dla mnie By nosić łańcuch na klacie Nie warto w dupe komuś włazić Dla jakiejś byle kasy (?) są w trawie Ktoś znowu tobie kłamie Nie wierz iiiim...x2 Zwrotka 1: Latam, latam, latam, latam Szamzki jest nie z tego świata Pozwól ziomek, zara wracam Jeszcze usłyszycie nara Przyleciałem tu z kosmosu Zabiorę parę osób Polecimy w kosmos Nie zabieraj sosu THC, jebać tlen Gwiazdy patrzą, ślinią się Gwiazdy patrzą, widzą mnie Jestem gwiazdą, idą te... Małe szmaty, znają grex2 One znają greee Ref: Mam przy sobie portfel Chce wydać pieniądze Zrobię sobie konkret Uchwycę, jak fote Siadam se na fotel Godziny mam na phonie Po co mi jakiś rolex? Jak w sercu mam złote Nie wazne to jest wcale dla mnie By nosić łańcuch na klacie Nie warto w dupe komuś włazić Dla jakiejś byle kasy (?) są w trawie Ktoś znowu tobie kłamie Nie wierz iiiim...x2