Szad Akrobata - Zamach na klub lyrics

Published

0 125 0

Szad Akrobata - Zamach na klub lyrics

[Refren; x2] Robimy zamach, jak Osama kaboom! To zamach na klub, pęka fasada, dach spada na tłum Śmiertelna dawka rapu, flow siada na słuch - huk! Twój mózg rozsadza wybuch, gdy klub obstawia 3W [Zwrotka 1: Nullizmatyk] Na mieście znów szeptali, że nam odwołali koncert Fałszowali sondę, spot olały znów rozgłośnie Z ulotkami w chuja zajebali, zaklejali z nami poster Gadali nie wypali, sami uzbrajali bombę Singel dynamit, ale nie wypalił w Top10 Wydygali, bali się że biali zrobią z sali Kalifornie Skasowali wydarzenia, nie stawiali na widownię Zjebali promocje nie skapitulowaliśmy #Compiègne! Zjeżdżamy Polskę, wjeżdżamy frontem #czarny piątek Wygłodniały flow na sali, kanibali mamy komplet Jak na "open mic contest" wali wiary kontener Bez reklamy odpalamy bombę "Rock the Bells"! Cała ta sala ma vibe'a - szajba Kiedy łapiemy za majka – szajba Bum Biddy Bye Bye - szajba How High - szajba Open bar ma barman Dlaczego aż tydzień czekamy na weekend A wysadzamy publikę raz dwa Dlaczego nie dzwonisz po 3WFlooowKlikę - Dla mnie masz stajla!? [Refren; x2] [Zwrotka 2: Szad] Robimy zamach na klub Prawa membrana i lewa membrana tu powyginana jak łuk Celujemy do ciebie, do ciebie, do ciebie Te łapy wysoko do góry, do chmur Jakbyś mógł, jak mały głód masz gałki Robimy zamach na klub Od teraz wasze, to nasze majki Miał tu być refren Lil Wayne'a, nie odpisał nam na maila Wydzwoniliśmy też Drake'a, ale padła mu bateria Feat już pisał Macklemore i cóż, finał Super Bowl Był też Hopsin, zmieszał dropsy i nie uniósł polskich toksyn Byłby singel i Rick Ross... Gdyby nie wypiek i wysyp chrost Akon... Sklej to! najarał się samosiejką! Gej... K.O.! A Mac Miller wpadł na chwilę i prawie zjebał nam kawalinę Pan dał Delete... Ja na bilet... A lekarz aparat 3D! Robimy zamach na klub 3WKlika, wy publika róbcie hałas! Salut! Nie mamy wstydu kiedy muzyka zalana w dziób Parada śrub, parada psów, parada suk Do tego cała sala zna loop Wspaniały tłum! Akbar! I Booom!!! [Refren; x2] Robimy zamach, jak Osama, kabum! To zamach na klub Pęka fasada Dach spada na tłum Śmiertelna dawka rapu Flow siada na słuchu Twój mózg rozsadza wybuch Gdy klub obstawia 3W [Zwrotka 3: Pork] Schodzą się ludzie tworząc ludzki ciąg Fibonacci'ego Każdy w komórce dziś ma funkcje życia gromadnego Wchodzi Kolega z kolegą bez sondy #psów dzika sfora! Dwie na jednego, lubisz trójkąty, #Pitagoras I wyjebane masz tu na wydatki, nie zabrałbyś tutaj matki Widzisz jej pośladki z klatki Tańczy polska Terra Patrick Tak zaczyna się klip wali ba** Trójwymiarowy to splif - addidas Zamach na klub VIP. Pali kwas Jeśli kiwać – to my, a nie nas Dobra nie pierdol Zamach na klub Robimy tu hita, elita na loop Zrobimy tu klipa Erykah Badu nie wpadnie, a aczej nago ta loca I siostra, bo nigdy papryka nie bywa za ostra Polska La Coca Nostra W klubie na wódzie, na luzie A ludzie na rozkaz łapy w górę Nie Chodakowska, a 3W, nie bądź zazdrosna, przynieś lód Chcesz to oglądać, hah Youtube, kamera, akcja wejście w tłum! Bo tu nie chodzi o talent, tekst, czy o głos jak Pavarotti Chcesz wiedzieć kim jesteś dalej? Cofnij do początku zwrotki! [Refren; x2]