Sulin - Ostatnio lyrics

Published

0 98 0

Sulin - Ostatnio lyrics

[Zwrotka 1] Nie wychowany w patologii lecz znam kilku którzy mają gorzej w domach nie każdego z Nas hajs wychował Trzymamy pionę słowo "banan" lepiej weź w cudzysłów Banan to nie stan portfela tylko stan umysłu Znam ludzi, którzy za hajs zdali by zgwałcić emocję I nie czuliby się przy tym jakoś zbytnio okropnie Życie mam takie jak Ty i widok za oknem nie stajemy żeby poczuć szczęście gdy wstajemy na wojnę Nie chce uczyć ludzi jak żyć, bo życie jest ciężkie Każdy uczy się sam, a doświadczenie jest pięknem Ale wierze , że gdzieś tam w każdym z nas bije serce Więc nie zgaś w sobie brat tego co nazywasz człowieczeństwem Nie spuszczaj głowy gdy stres wiąże Ci ręce Nie musisz być kimś dla kogoś, bądź sobą dla siebie Bo jeszcze będzie wiele spraw, które zrozumiesz później Pierdolić smutek , proszę dziś o uśmiech Ostatnio wybrałem się razem z nim na spacer W listopad odpalić kilka zniczy u bliskich na grobach Nie muszę być Bezczelem żeby znów prosić Boga By nie odbierał Nam tego co każdy z Nas kocha Straciłem wiarę trochę po ostatniej stracie Ja to tam chuj, ale nie mogłem strawić jak mój ojciec płacze Mówisz , że coś tam dorosłość- weź kurwa przestań Problemy mnożą się a ja chce być znów chłopcem na zdjęciach Moi kumple dziś już wszystkim kleją rany Ja chleję, a tam jara, ktoś tam wali kwasa dla odmiany I mówi , że nie lubi rapu, który rozdrapuje rany Może stanę się jak On, zacznę walić dla odmiany Krzysiu zapierdala z Dynią, kręcą klipy mi... Przez to mamy hajs na chlanie to wygląda jak brzmi Ale w każdym z Nas jeszcze drzemie serce które bije I nie ważne jak jest źle mamy siłę (siłę) Sława mi nie odjebała nie ściągam korony z głowy Nigdy jej nie miałem więc po co miałbym to robić Ale widzę , że z gnojami tutaj fame narobił strasznie Mogą dać Ci podpis ja tam wolę iść z Tobą na flaszkę Gdzieś na ławkę w parku , czy pod blokiem Nie w klubach z dupami bo się chuja znają na muzyce Jesteśmy dla nich typami, którzy się znają na tym bo pizgają rapy Przecież jak masz więcej fanów to coś więcej znaczysz? (nie) Jestem szczęśliwy bo wkładając w to serce Dużo mi przyniosła praca i wkład na chujowym sprzęcie Dobre chlanie, ciężki ranek i przegięcie znów Do południa spanie to jest w chuj normalne u Nas już Zadaje pytanie czy robić to dalej czy przestałem już wiarę Bo może na początku za dużo jej w to wkładałem, jednak.. Nie mogę przestać muszę nawijać z nożem przy krtani Bo robię to dla Nich to są właśnie moi... fani [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]