Strachy Na Lachy - Mokotów lyrics

Published

0 78 0

Strachy Na Lachy - Mokotów lyrics

[Zwrotka 1] Kominiarza córka s**y miała pejsy Do kota na plakacie mrużyć zaczęła rzęsy Więc kot prychnął na pannę - kotu słońce zaćmiła Kot to znany oszust, choć udaje przyjaźń [Refren] Tak, tak, czarnym kotom z plakatu Fajnie jest na słońcu Czarnym kotom z plakatu Fajnie jest na słońcu [Zwrotka 2] Kot to pokerzysta i łez kolekcjoner Gdy się przed panną pręży, prosty ma ogonek Więc kiedy panna kotu futro połaskocze Kot zapala motor, warkocze na warkocze [Refren] [Zwrotka 3] Mówiły, że jestem podobny do kota Czasem lubię poskakać po nie swoich płotach Słupy ogłoszeniowe są własnością Szkopów Upłynął kotom termin, wróciły na Mokotów (Tam, gdzie magazyn kotów) [Refren x2] [Tekst - Rock Genius Polska]