Spinache - Piję życie do dna lyrics

Published

0 89 0

Spinache - Piję życie do dna lyrics

[Refren] Czuję znów pragnienie, promienie polewają z nieba żar Łapię to spojrzenie, iskrzenie, cały czas otwarty bar Piję życie do dna Piję życie do dna Piję życie do dna Piję życie do dna [Zwrotka 1: Spinache] Czuję lekkość, unosimy się powoli wzwyż Nasze tempo, te godziny się zlewają dziś Mamy przeszłość, może przyszłość Dla mnie liczy się jużtylko teraz Idziemy co raz dalej po bliskość Ludzie grają nieczysto, mydlana opera Znów bańki pęknąi to wszystko serio Brain wash, wymieszany z histerią Nie kiwnę rękąto się skończy; period Spokojnie, Melissa Elliott Biorę jeden łyk świat u stóp; fit Kiedyś jak Pun notorycznie Big Headbang, Ed Banger, Justice League Nie dają wiary, to taki polski sznyt [Refren] [Zwrotka 2: Spinache] Kocham takie piękne widoki Kształty zapierające dech Tak hipnotyzujące, trudno patrzeć na boki How high obłoki, natury zew Z lewej Aaliyah, po prawej Dilla Czuję jakbym pukał do drzwi nieba; Dylan Jest dobrze, pięknie się wszystko rozwija Popatrz, co wyrosło z tego szczyla W dół kilka kilo, świadomy fat k**a Z korzyścią chudych i grubszych lat bilans Zimny jak lód, bardziej Cube niż Vanilla T, M.O.P, częściej mam chillout Biorę drugi łyk, do dna pyk, pyk Dobre życie ma smak to kolejny litr Ktoś tam syknął "Sick!" A ja składam te sample, clapy i kick [Refren] [Tekst: Rap Genius Polska]