SNJT - Miasto nad jeziorem lyrics

Published

0 91 0

SNJT - Miasto nad jeziorem lyrics

Daj mi przeżyć w półśnie, to wszystko podwójnie Nie przejmować się jutrem, nie mówić "a mogłem, no kurde" Matma przekreśla życie, nie chodzi mi o tę maturkę Tylko o panów w grupce, przelewają wódkę za tamtym murkiem Gdzieś mam, jak wielką procenty robią im baniach dziurkę Dopóki nie chcą szluga i ognia szarpiąc mnie za kurtkę Zbąszyński i podły, zbąszyński i klasyk Myślę: "Może kiedyś ta muzyka zyska w końcu klasę?" Ponad chodnikami, wysublimowani w te siedemnaście lat Miasto między szmatami i kolegami dało mi sporo zmian Przez sztorm jak Teliga do zwycięstwa dążę A sen nie przepłynie przez palce mi tak jak Obra przez.... Zespół Korsakowa gra hejnał co dzień przed Kamolem Nie byli nigdy w Garczyńskim, mają wielkie problemy z Bogiem Nie robię za tło, czekając na cud kto? do klubu weźcie Dla gadów brak miejsca w kolejce bez, bez zaczepek na wejście Nawet Zuckerberg nie wie, co na podłogę dziś wyrzygam Murphy daje więcej niż kilka sekund, by nie widzieć mnie dziś By stać w pionie przy kuchence nie, nie chłonę aloesu farm Nadgarstek ciężki szklany nie razi, tak jakoś ciszej brzmi Niedługo będą chcieli nieźle zarobić na nas I reszta stąd zabłyśnie bardziej niż Jokohama Póki co świecimy coś jak na rynku fontanna Ale przez to nie sypiemy się jak Dąbrówce pałac Ile bije tu serc? poszarpane tak EKG Dla wyrzutów sumienia? wielkie "NIE" Dziury też traktuję tak ulotnie? Czy to przez ten tu letni deszcz Celebruję sam każdy dzień ? Odkrywamy nowe ciągle ze składem, wiesz? Szybki zjazd z kimś, no bo after jest Z miejsc w których obiją ci łuki brwiowe Pragniemy światła na ścieżce rowerowej Wieczorami wyrzucani z łazienek,nikt nic nie powie Aż sen zmywa z powiek miasto nad jeziorem [x2] Kiedy gasną tutaj światła,na zaplecze, tu piekarnia I o trzeciej goni czas nas, z butli ciemnej mąkę zgarniać Kiedy gasną tutaj światła,na zaplecze, tu piekarnia I o trzeciej goni czas nas, z butli ciemnej mąkę zgarniać Bo to podmiejska Nądnia już nie w szerokich spodniach I przy trzydziestu stopniach dźwięk wylewa pot z nas Otoczony ludźmi o złotych sercach, których znam od dziecka Dzięki temu life plus mam nie tylko na insta Marzyciel - wiem, powiesz potem o mnie:"ten to ma życie" Kiedy etanolu w gardle pęknie kolejny liter Na plaży obłędnej, powietrze robi się lepkie Pękają termometry pełne rtęci w pewnym sensie Przekraczam granice, nie jak imigrant Tylko Terence Fletcher, każdy z nich pyta jak? Przekraczam granice, nie jak imigrant Tylko Terence fletcher, każdy z nich pyta jak? SNJT