S4K - Podejrzany lyrics

Published

0 144 0

S4K - Podejrzany lyrics

A podejrzany, podejrzany [Zwrotka 1] Dla nich jestem podejrzany Bo nie wjeżdżam tak jak się spodziewali Nie czytam tych waszych komentarzy Wchodzę na sort i zniknę zaraz chce zarabiać sos Możesz se pisać, możesz sobie gadać To moja muzyka nie będę przestawał, nie mogę przestać Robić tą muzykę mój jedyny plan Będę ją robił nawet jak będę sam Nic nie poradzisz, niczego nie zmienisz Bo nie mam wakacji, nie będę miał ferii I muszę grać ostro, nagrywam non-stop Podejrzany Bo nie chce mieć jutro chce mieć wszystko dziś I wszystko na czas nikt nie może się spóźnić Robię to dla siebie, rodziny dla kumpli Wyjebane mam na paru tru Weź to podaj dalej Lecimy grubo ja nie przestanę Mówią: ostrożnie, młody nie szalej Bo już nie lubi Cię tu paru gości Ten styl dla wielu jest niewygodny Bez afery nie zejdę ze sceny Jebać te refreny jadę całe zwrotki Mamy sto stopni wiesz I jadę tak szybko #F1 ty lepiej mi bolid wieź To mój sport, muszę ćwiczyć Ćwiczę swoją formę, są wyniki I zaczynam gadać, dopiero kupiłem starter Nie obchodzi mnie tak naprawdę kim jestem dla nich Jedno jest pewne: ciężko jest mi tu ukryć prawdę Dla nich wciąż dla nich jestem podejrzany [Outro] Ziomek nie pękam, nie Ziomek nie pękam, nie Ziomek nie pękam, nie Ziomek nie pękam, nie Ziomek nie pękam, nie Ziomek nie pękam, nie Ziomek nie pękam, nie Ziomek nie pękam, nie [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]