Quidam - Warkocze lyrics

Published

0 145 0

Quidam - Warkocze lyrics

Gdy warkocze wplatałam w zimowe dnie Błękit wstążek Śmiał się do ciebie jak siostry dwie A rękawiczki Które gubiłam ciągle Byś szukał ich Zawsze kryły tobie Dziesięć orzechów W swych palcach pstrych A ślady na drodze Odbiłam sunąc przez śnieg Wrzucałam z lata owoce Abyś ty za mną biegł Dziś już nie ma warkoczy Wstążki uniósł wiatr Nie noszę rękawiczek Orzechów nie zbieram Już wcale I nie ma mowy o śladach Bo śnieg zbyt rzadko tu pada Owoce chowam na gorsze dni A wciąż za mną biegniesz ty Skąd umiesz tak kochać po prostu mnie?