Puzzel - Żaden problem lyrics

Published

0 65 0

Puzzel - Żaden problem lyrics

[Intro: Kuba Knap] Aha, tak jest [Zwrotka 1: Kuba Knap] Nie, to nie problem, patrz na mordę Znajoma? Widzisz, ja ciągle bombie Na horyzoncie zmiany, to nie karygodne Zapominamy, kątem oka dostrzegamy piątek Nocne ballady, popijamy mocne Idziesz rano do pracy? Odwagi troszkę Piję rano, bo kacyk, ogarnij bombkę Fortel Zagłoby, młody jest gońcem Weź dwa na po pobudce, to co? To po lufce A swołocz niech się dogada z korpo-ludkiem Tak pokrótce korpulentne bierze Boncki Z wioski do wioski dźwięk nieznośny frunie Kurier pomorski, jak balsam da nam dary Bo nie śmigamy, jak obrońcy kanałami Wyjdź na przeciw, zwiń dwa giety, tryb atlety Muszę włączyć, więc nie wchodź mi na plecy, niunia [Refren: Kuba Knap](x2) Dla nas to żaden problem Ty wiesz, że to żaden problem Dla nas to żaden problem Ty wiesz, że to żaden problem [Zwrotka 2: Kuba Knap] Kurde blacha, niunia, bujaj pośladami Po łapach, jak po puszkach, zostają tylko ślady Bez żenady, mam taki kaprys, że se jebnę dwie ćwiary Niebezpieczne obszary baśni zwiedzę, stary Bo jebię czerstwe gadki Bez odprawy pewnie, bo pensję czerpię z rap gry Bez zabezpieczeń? Lepiej nie, to higiena umysłu Bez zbędnego pierdolenia, relaks I wywołuję kliszę, jak na pasażu Wiecha Układam sobie ciągi liter, a czas ucieka Ja tam zegarka nie widzę Wiem, że wybiła wódziesta, czas na dogrywkę Dogorywać będziem później, słusznie, czy nie słusznie? Na łóżku, czy pod łóżkiem? Nuć se tą melodię Rozgrywki są nieludzkie, nowy Hollywood, bejbe Rozwiąż tą krzyżówkę, to nie problem [Refren: Kuba Knap](x2) Dla nas to żaden problem Ty wiesz, że to żaden problem Dla nas to żaden problem Ty wiesz, że to żaden problem [Outro: Kuba Knap] 2016 człowieniu, Bejłocz, Kuba Knap. Bonny Larmes! Alkopoligamia.com! Zróbcie hałas dla Kierasa! [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]