Profit SSL - Czuwaj nade mną lyrics

Published

0 131 0

Profit SSL - Czuwaj nade mną lyrics

[Zwrotka 1: Profit SSL] Czuwaj nade mną, abym nie musiał żałować Wszystkich moich czynów każdego mojego słowa Czuwaj nade mną, bym nie oddał się nałogom Nie popłynął z tym prądem i w tym bagnie nie utonął Czuwaj nade mną, bym nie musiał więcej cierpieć Przez cudze wybory, przez które cierpi to serce Czuwaj nade mną, strzeż od niepotrzebnych czynów Które zniszczą wszystko to co osiągnąłem w życiu I to co przede mną, proszę czuwaj nad przyszłością Abym się nie sparzył nie zderzył z rzeczywistością Nie odkrył za późno, że robiłem coś nie tak że minąłem się ze szczęściem pierdolone parę lat Czuwaj nade mną, wtedy kiedy jestem ponad Kiedy, wszystko spierdole i chcę zaczynać od nowa Czuwaj, strzeż od złego i strzeż mnie od tych złych ludzi Czuwaj też kiedy odejdę i nie będe mógł obudzić [Zwrotka 2: Profit SSL] Dopilnuj tego, bym zapisywał te kartki Nie dopuść do tego, bym poddawał się bez walki Czuwaj nade mną, czuwaj nad moją twórczością W którą wkładam to serce, nawet nie wiesz jak mocno Pilnuj mnie od tych, którzy szybko oceniają Jaki jesteś, kim ty jesteś osobiście cię nie znając Nazywaj mnie dilerem i złodziejem kurwa śmiało Twoje marne prowokacje dla mnie nic nie znaczą Czuwaj nade mną, kiedy opuszcza mnie szczęście Chcę tylko jedno szczęście, tylko jedno nie chce więcej Strzeż od fałszywych, których na tym świecie pełno Nie daj mnie ranić, proszę, czuwaj nade mną Jestem przy tobie, ty tak samo przy mnie bądź Bądź przy mnie zawsze i nie opuszczaj na krok Jesteśmy jednością, nie opiszą tego słowa Czuwaj nade mną, bo ja cię naprawdę kocham... [Zwrotka 3: Kwiecień SPU] Między nami było źle i zdaje sobie z tego sprawę Bo teraz jestem sam a smak życia bywa żaden Pytasz czy dam sobie radę, czekasz aż powiem napewno Może tak może nie ale, czuwaj nade mną Kiedy będę przemierzał szlaki życia bez Ciebie Kiedy padnę na ziemie, kiedy będę w potrzebie Kiedy się gubię chlam, potem krzyczę Kiedy jak to wodę leję przez ręce życie Wiem, nie raz zrobiłem coś głupiego Czuwaj nade mną, bym nie zrobił więcej tego Gdy moje powieki będę zamykał na zawsze To Twoje oczy chcę widzieć jako ostatnie Szalone życie nie raz pada jak domino Ty w moim jesteś, a ja w Twoim "do me no" świata nie zawrócę Ty i ja to już przeszłość Jeśli mogę o coś prosić to - czuwaj nade mną...