Poszwixxx - Dix on tour lyrics

Published

0 91 0

Poszwixxx - Dix on tour lyrics

[Zwrotka 1] Nie wiem czy to wschód czy też zachód słońca W ręku zimny drin, impreza nie zna końca Wczoraj znów w trasie kilka stów By być w Twoim mieście na koncercie tu, taa Te koncerty, trasy i melanże Spotkania z fanami nie zastąpią chwili żadnej Dają taką moc że nic więcej się nie liczy Dziś na mieście Dix37 oddział kolędniczy, taa To jest hip-hop który nosisz w sercu Ja go daje Tobie pod postacią wersów Ty go dajesz mi, piątką na imprezie Jeszcze Cię nie było? mam nadzieje będziesz Razem przecież tworzymy tę kulturę Dla Was jest ten numer, tak Wam podziękuje Teraz znów lecimy w dalszą Naszą trasę Mam nadzieje że spotkamy się niebawem [Zwrotka 2] Zanim uderzymy w melo, polecimy w trasę żegnam się z rodziną, myślę o Was zawszę Tu na wstępie gaszę cały tłum małolatek Bo nie jedna tu znów obejdzie się smakiem Wsiadamy do fury z której ryczą rapy To stuprocentowy hip-hop, nic poza tym To ten rap, polski rap który zrywa dachy Dix37 znak WWA dwa wariaty Znów na stacji promo bo ktoś zapomniał zapłacić Słodko dzwonią jak na osiedlowej akcji Przecinamy trasę jak pieprzony batmobile Po ekipie patrze kto się już porobił Ktoś tu kruszy plony, w tle gdzieś leci motyw Lata lecą a Dixony wiecznie młodzi Lata lecą eRAPe jest tu ciągle ze Mną Dziś kolejne miasto, scena a na niej rozpierdol [Refren] To właśnie my dziś robimy ten rap URS MOK Dix skład WWA To właśnie my dziś robimy ten rap URS MOK Dix skład WWA [Zwrotka 3] Uwaga Dix atak na 3 i na 7 Lecimy z odsieczą jak Sobieski pod Wiedeń Lecimy tak non toper od 2008 RAP Sto procent dla naszych ludzi w Polsce Nie ważne deszcz, słońce w mieście czy na wiosce Każdy z pełnym kielonkiem chce z nami przybić piątkę Czekaj mordo, najpierw zagram koncert Potem łap mnie przy barze, lecimy ogień konkret, taa Co weekend Dix trasa jest grana Na pokładzie ???, załoga uchachana Fura, łycha, kilometry z apetytem Pacmana Widzimy się wieczorem, kolęda do rana Na koniec dedykuje właśnie w tym momencie Do Was wszystkich co trzymacie w górze ręce Na każdym koncercie dajecie Nam serce Bądźcie zdrowi, niech trzyma się Was szczęście [Zwrotka 4] Ty, chciałbyś koncertów a My chcemy je grać Słyszę już setny raz czemu znów nie ma Nas Czy to hajs się nie zgadza czy organizacja słaba Dix37 dzisiaj dla Was, w górę ręce, róbcie hałas Nikt tu nie chce dokładać ale pamiętam te czasy Gdy wracałem, długa z trasy cannabis i ananasy Wóda ryła nam czachy Na odmułkę ze 3 blachy ktoś tam komuś wypłacił Rap na żywo dla słuchaczy Bo to dla Was jesteśmy no i dla Was to gramy Jak nie kumasz tej nuty to zawijaj na klawisz Z ziomalamii, z ziomalamiii, graj w warcaaaby, graj w warcaaaby To dla braci i dla ziomków, dla ich rodzin i potomków Od początku aż do końca, elo elo elo morda Ktoś tam pije zdrówko bomba, wszędzie gwizdki po jointach Dwie dzielnice jedno życie szok, i na całe lot Panaceum bo Od Zawsze i Na Zawsze chodzisz co [Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]