Ponch - Bangerzysta III lyrics

Published

0 106 0

Ponch - Bangerzysta III lyrics

VERSE I Ostatni A$AP, a pierwszy polski Ambicje wielkie, a niskie bloki Homefreshnes x Dachowe Koty Jak Forvard spalone mosty Mam się poddać, kurwa coś Ty?! Gdzie ta koda, muszę zwolnić Gdzie ta moda, Stany w Polszy? Wkładam chuj w te wasze crew I wkładam chuj w ten cały ból Powracam tu, jak młody król By rozgrzać lud, jak Teraflu By wzniecić bunt, jak Spartakus Robiąc whoop, zgarniam łup Falą słów powalam z nóg Ten cały hajp i rapgra, już mi lata, jak kafka To jak pierwszy an*l, tyle gówna, co w oczyszczalniach Nie polegam tu na punch'ach, z moich ust ma płynąć prawda Na kolanach siedzi laska, cała blada, to nasz trap life Na twarach bandana, jak za dawnych lat Muzyka na basach, to prawdziwy bauns Syrop do Spirte'a i wpadamy w trans Życie mi zwalnia, choć to nie jest raj Jak istnieje karma, to moja jest zła Jak istnieje sława, to całą mam ja Wywołam skandlal, bo klasyki znam Świecę jak gwiazda, spójrz na mój swag- VERSE II Mówią, że smutny chłopiec ze mnie - tak i jest Ale jak zrobię banger pójdzie im w pięty #achilles Powiedz typie czego chcesz, to OSF, jak K do M Płać mi cash, to dam Ci bang, to dam Ci swag Jak Gucci belt, I'm so I'm so Arogant, wkurwiony jak Angry birds Ikona jak Kurt Cobain, wersy grube #bedoes Ty zawsze drugi #asap_ferg, idę na szczyt #mahomed P do O do N do C, przeliteruj dalej se Znam ten sens, jak VBS, po co sen, jak można biec? Jak chcesz być tu liderem, jak Ryszard R. z zespołu Dżem Bangerzysta Ponchó, weź już sobie odpuść Dzwoń po swoich ziomków, złapcie mnie już w końcu Złapcie w ciemnym rogu, złapcie w ciemnym rogu Złapcie w ciemnym rogu, złapcie-złapcie w ciemnym rogu Bangerzysta Ponchó, weź już sobie odpuść Dzwoń po swoich ziomków, złapcie mnie już w końcu