Planet ANM - Tom Hanks lyrics

Published

0 98 0

Planet ANM - Tom Hanks lyrics

[Zwrotka 1: Arik] To uzewnętrznia się Agresja nie zmienia mnie tak byś nie mógł poznać Długie poranki też sprawiają, że potem się gubię w emocjach Nie potrafię powiedzieć, że mi przykro Że mi na kimś zależy Nie czuję za dużo, jak czuję po alko Na chuj się łudzę, jak wiem, że nie warto Kiedy nie mówią bym przestał Potem, że może bym skończył z tym A kiedy mi mówią, że sam się nakręcam Nie wiem, słuchać, napluć w ryj im? A chcą nakreślać mi jak mam żyć Moją przyszłość widzą i to wszystko Mijam ich, mijam ich... W moich planach nie mam miejsca na rap Nie mam miejsca dla nas Błąd - wiesz, że tak od dawna działam Rozbitek ku wrót raju, ale znam siebie Zwykły samotnik co się zowie cast away... [Refren: MVZR x8] Cast away... [Zwrotka 2] To uzewnętrznia się Presja nie zmienia mnie tak byś nie mógł poznać Zbyt długa droga by się poddać przed zachodem słońca Może mnie poznasz, ktoś zapomni mnie, czar pryśnie Rap mój mam, jak Wilsona na bezludnej wyspie Mam wszystkie te plany, wszystkie ambicje mam Siebie dla siebie i szukaj mnie nigdzie Jestem aspołeczny, asertywny, ateista bez modlitwy Blisko bliskich, ale chyba mijam ich, mijam ich W moim życiu nie ma miejsca na fałsz Czasem miejsca dla Was, mimo, że chciałbym czasem mijam Was Moi ludzie - stanę murem za nimi Zrobimy wszystko by się żyło nam jak kapitan Phillips [Refren: MVZR x8] [Zwrotka 3: Planet ANM] Jeszcze nie, ale padnę... Mam aspirację, żeby wjebać się pod prąd, Morda A jak to zrobię to stworzę własny prąd, Morda Silniki wahadłowca wyją jak w concorde'ach Orbita chyba chce mnie przyjąć, leci z rąk sonda Chuj z tą sondą, pójdę w ciemno, porwę tłum Albo sam tam pójdę w ciemno, przy tym kilka porwę stów Potem złoże się, złoże w pół I podłącze się pod kable; Dark Side Of The Moon A wbijam do kapsuły; dekompresja Kosmiczne fatum, weź, weź Ty nie strasz Słyszę głosy się rozchodzą po planetach Co Pan zrobisz, weź Pan ucisz to; diazepam Jestem jakby poza światem, muszę wracać Muszę wracać póki jeszcze lecę prosto I mam nadzieje, że mnie przyjmie ziemia-matka Bo zjebało się na maksa, Ty; 13 Apollo