Piotr Rogucki - Lśnienie lyrics

Published

0 121 0

Piotr Rogucki - Lśnienie lyrics

W tamtym ciemnym domu pojawiły się, nie wiedzieć skąd, świetliste cienie Potem nagły wstrząs, obezwładnił nas nieznośny blask - ogniste lśnienie Prześwietlone oczy, prześwietlone neonami łby, tęczowe włosy Prześwietlony byt, ultrafioletowe łzy i my, jak prześwietlony film Trzeba będzie tworzyć supernowy prześwietlony kształt, by rzeczom nadać treść Prześwietlony świat, niedorzecznie idealny plan - już nic nie znaczy Braciszku, przyszło nam szumieć na skurwiałym bruku miasta królów Braciszku, przyszło nam przejrzeć na oczy Ja wiem, nosiliśmy w sercach misterne projekty, bezpiecznej hodowli dusz Ja wiem, ile zostało w nas ufności, gdy formy zniosła treść Nie mniej było pytań, kiedy legły w gruzach konstrukcje sprawiedliwych Nie mniej smakowało uleganie szaleństwu, naginanie wieczności Ooo... Ja wiem, ja wiem, teraz nam trzeba z entropii, z wolności, i z głodu - odnowić moc Ja wiem, ja wiem, ile zostało w nas ufności, choć formy zniosła treść Ja wiem, ja wiem x2 Trzeba będzie na własność odbudować nam kosmos Niemniej dobrze mi wiedzieć, czy rozumiesz, czy jesteś Prześwietlone oczy, prześwietlone neonami łby, tęczowe włosy Prześwietlony byt, ultrafioletowe łzy i my, jak prześwietlony film Trzeba będzie tworzyć supernowy prześwietlony kształt, by rzeczom nadać treść Prześwietlony świat, niedorzecznie idealny plan, już nie dotyczy nas...