Pikers - Część siebie lyrics

Published

0 327 0

Pikers - Część siebie lyrics

[Zwrotka 1: Pikers] Czytam Glam Rap na kiblu, bo tylko to jeszcze śmieszy Alkohol płynie od rana, chociaż nie biorę na zeszyt Jestem najlepszy nadal, muszę tylko to udowodnić Z dala od reszty stada, jedynie tu wiąże mnie chodnik Proszę, odnośnie mnie od nich, Boże uratuj przed nimi Jestem od słów gimnastyki, więc chcą mnie gimnazjalistki I styl jest zimny, aż piździ w pokoju, siedzę od godziny Próbuje poskładać głowę w której już tylko trociny mam A olewałem tyle lat i przepaliłem tylu Was Że kiedy mówisz o temacie nigdy mnie nie oszukasz Wiem, co siedzi w środku w nas, aż wolę nie wychodzić dziś Skurwysynu, serce pękło mi tak dawno, poczuj bit Poczuj styl, to tej gry pierdolony syn Kiedyś wierzyłem raperom, bo kiedyś wierzyłem w sny Każdy brudny jednak jest i jest wrogiem mym Musi zrobić hajs, musi szukać ją, chuj tak godnie żyć I wiesz tylko to co mówią Ci i tak małpa widzi Małpa robi, w kielni szlugi pewnie masz Boisz się wyróżnić i wywodzić Ciało Boga, dusza utyka Trudna kwestia, albo słuchać, albo śledzić ruchy warg [Outro: MFC & Pikers] To jest tak, nigdy nie było inaczej i nigdy nie będzie inaczej Możesz mówić, że jestem w błędzie Ale to jest częścią tego, to jest częścią mnie To jest częścią Ciebie, czujesz? 20017! Okej Tamta panna kręci się i kręci kręci... [Tekst i adnotacje - Genius Polska]