Pikers - Pilot lyrics

Published

0 332 0

Pikers - Pilot lyrics

[Young Igi] Nie wiem co oni tam piszą Coś tam mówili, że Igi to pilot Lecę se w dół i nie boję się, że będą martwić się chujową ksywą Lecę na dół z moją ekipą dziś Mam dwie nogi tak, że chce się żyć Niezależnie już czy mamy kwit Nie patrzę nawet na głupi wpis Ważne, że mam moich braci dziś Zwijaj mi coś i odpalaj bis Nie odpalaj nawet jak to diss Ze stanów dostaniemy pakę wiz Pozdrowię Cię, Mama, piszę list (piszę list, piszę list, piszę list) Co robią pliki na dole Mój kush tak mocny, że za jedną szkołę ... na stole, ej, dzisiaj się z nią nie pierdolę, ej Piję do gibona wodę Teraz w tym życiu spełniam główną rolę Nie lubię kamer i ludzi, to dlatego nie ma mnie w twoim zespole Oni poginęli se u, ludzie z planety mej u Jestem za mądry dla ludzi, dlatego tych dawek nie dzielę na pół Oni poginęli se u, ludzie z planety mej u Jestem za mądry dla ludzi, dlatego tych dawek nie dzielę na pół Nie wiem co oni tam piszą Coś tam mówili, że Igi to pilot Lecę se w dół i nie boję się, że będą martwić się chujową ksywą Lecę na dół z moją ekipą dziś Mam dwie nogi tak, że chce się żyć Niezależnie już czy mamy kwit Nie patrzę nawet na głupi wpis Ważne, że mam moich braci dziś Zwijaj mi coś i odpalaj bis Nie odpalaj nawet jak to diss Ze stanów dostaniemy pakę wiz Pozdrowię Cię, Mama, piszę list, (piszę list, piszę list, piszę list) [Pikers] Dałem to tym pizdom, ta I tera bis chcą I ziom, be smart Po nagraniach miałem iść stąd Be pro, be koks Biorę go at this point, bro Nie wiesz co daję im on, nie wiesz co oddaje im on Paranoję mam od baki, ziom Odlatuję jak jakiś dron Mówię typom by trzymali pion Nie siedzimy chociaż mamy tron Nie obchodzi już żaden klon Póki jest zdrowie mam wszystko Zapoznałem ją z moją ikrą Potem zapoznam ich z moją dziwką Pierdol ... ćpunce Ale mam grupę, która mnie poprze I do zaoferowania mam tylko chłód, ale ona mówi do mnie słońce Słyszę te numery, ja kłamię znów Mówi, że się na ulicy masz dobrze Ci gówniarze cię obiją za parę stów i szybciej skończysz koncert Wożę się trochę skromnie Przybijam pionę z frontem Mówi, że liczysz tę flotę stąd, ale nie wychodzisz sam po 10 Dziś jeszcze tu, ale będę wszędzie Hajs moim jest teleportem A na scenie same moje kopie, dzieci po pierwszym dropsie