Pikers - Ona 2 lyrics

Published

0 67 0

Pikers - Ona 2 lyrics

[Refren: Pikers] Ona dziś już paru typa ma na koncie Ona będzie się wyginać po twój portfel Ona na kutasie zagrałaby koncert Widzi ten hajs, tak, widzi te mońce Ona leci, jakby piła całą noc Ona jeszcze nie upiła się za dobrze Ona zanim się rozbierze, chce pieniądze Wszystkie pieniądze, zera na koncie [Zwrotka 1: Pikers] Pije tu z ziomkiem, za którego się zabiera Mówię mu: "nie strzelaj ziom, nie strzelaj" Bumerang, ona wraca tu jak bumerang Chciałem gadać, ale słyszę dziwny słów melanż Pół zera albo mniej, kebab z burgera Kruszę temat tu i mogę już umierać Ona podbija, ona uwiera Fajna suka, ale nieszczera - fuszera Przecież ja nie jestem takim kurwa głupcem Cokolwiek ubzdura w swojej główce Nie o mnie, myślisz o gotówce Podbij do kolesia, co ma Gucci podróbkę I zrób się, tak do niego odwróć się Czas zajebany zwróć mnie Na czole masz wypisane "kup mnie" Duże usta wypisane różem, na dole kałuże [Refren: Pikers] Ona dziś już paru typa ma na koncie Ona będzie się wyginać po twój portfel Ona na kutasie zagrałaby koncert Widzi ten hajs, tak, widzi te mońce Ona leci, jakby piła całą noc Ona jeszcze nie upiła się za dobrze Ona zanim się rozbierze, chce pieniądze Wszystkie pieniądze, zera na koncie [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]