Ozzyboy - I to i to lyrics

Published

0 223 0

Ozzyboy - I to i to lyrics

[Refren x2] I to i to i to i to i to ja ten Moment tu zostanie z czasem na Dłużej bo to dziś, gdy się czuję dobrze Cały czas ten bling, czek, klik, splif... [Zwrotka 1] Na czas, na raz, na was, na na na, dla was W obieg puszczam, uczta myśli Ruch tu usta usta Ruch to wóz na móc, tak Rób coś, spalto, ustaw tu staff Skręć to podaj dalej Chusta bez kolorów, kwestia jutra Kto tu zostanie z nami Kto tu zostanie z wami Dzielimy banknotami się i świat się dzieli z nami Na tych wybranych i lepszych? Pieprzysz, idź się już prześpij Na tych co z wizją, się nie osiedli, się tli Początek bycia nie z pętli Wyjdź kiedy chcesz iść Pij kiedy chcesz pić i co chcesz Czemu ktoś mnie ma tu nadzorować Mogę się za wzór chować I potęgować się znów Reszta tu dzieli z niczego To ego kolego dobrego nie wniesie nic tu Wiec odpalam blanta Zjeżdżam po was tu na sankach Bo w kwestii wyobraźnia, zawsze była niezła jazda Słyszę rapu jakieś abc? (haa) My zawsze gramy tu od De do Zet [Refren x2] I to i to i to i to i to i ja ten Moment tu zostanie z czasem na Dłużej bo to dziś, gdy się czuję dobrze Cały czas ten bling, czek, klik, splif [Bridge] Nie lecę z nut, znów zbiegu tu Ozzy Buch Huf gdzieś po znajomych głowach Tu tu tu huk i ja i huk i ja Hu hu huk i ja i hu... [Zwrotka 2] Stop klatka, krok krok Bo znów bo znów nas tu niesie Ilu na stu, stawia na stół nastrój I coś więcej wnosi? Prosić oni o chcą co ? Ococho, Ozzy B i znów gonię to Co oni by chcieli mieć, proszę bardzo Proszkiem gardzą, sam tu ściele Chamstwo Witam państwa Panie ja nie, za nie tylko banknot Panie Janie wszystkie biją dzwony Pij pan to Zaniechanie w moim stanie już na ogarnianie Wstaje rano, szybką jawą dodaje rozrywki I szlifuje ducha, nie chcę słyszeć co w tle piszczy Słyszę piski jak dynamitu huk A teraz lecę tam, gdzie nie odbieram sam już [Refren x2] I to i to i to i to i to i ja ten Moment tu zostanie z czasem na Dłużej bo to dziś, gdy się czuję dobrze Cały czas ten bling, czek, klik, splif [Outro] Co chciałem mieć na co stać mnie Jak znów będę chciał, to już znasz mnie I tak znowu znowu sobie zacznę (eej) I tak znowu znowu sobie zacznę (eej)