Ciągle pamiętam zatrzymany czas Konwalię na poduszce Ciągle i ciągle czekam tamtych łez Dotyku tamtych oczu Światło w Twoich rękach Łagodny puls Gdybym ujrzała kiedykolwiek taki film Umarłabym ze śmiechu Cisza zagrała, wokół nas się wzbił Gołębi puch - perfidny kicz Światło w Twoich rękach Gołębi puch Każdym dniem zbijam to Deszczem obcych rąk Zmywam ślad Zabijam to Każda noc przynosi znów Bezsensowny ból Ołów - nie Gołębi puch Może zapomnieć jeszcze uda się Konwalię na poduszce Może zduszone nie powróci znów Odejdzie gdzieś, wypali się Światło w Twoich rękach Gołębi puch Każdym dniem zbijam to Deszczem obcych rąk Zmywam ślad Zabijam to Każda noc przynosi znów Bezsensowny ból Ołów - nie Gołębi puch