Dobry pan jakiś, jadąc sobie w drogę, Ujźrzał u dziewki w polu bosą nogę. Nie chodź (powiada) bez butów, ma rada, Bo macierzyzna tak zwietrzeje rada. — Łaskawy panie! nic jej to nie wadzi, Chyba żebyście pijali z niej radzi. [Tekst i adnotacje - Genius Polska]