Published
0 216 0
Gościu, własną twarz widzisz przeważnej Dydony, Obraz pozorny, obraz pięknie wystawiony. Takam była; ale myśl różna od tej sławy, Która mię zła potkała za me chwalne sprawy. Bom Eneasza jako żywa nie widziała Anim w trojańskie burdy Afryki poznała, Ale uchodząc łoża Ijarby srogiego Puściłam się na ostrość miecza śmiertelnego. Kto cię na mię podburzył, Maro niechutliwy, Żeś swym kłamstwem śmiał zelżyć żywot mój cnotliwy? [Tekst i adnotacje - Genius Polska]