Ero - Panorama lyrics

Published

0 76 0

Ero - Panorama lyrics

[Verse 1: Łysol] Ja widzę wszystko z lotu ptaka, jeśli chcecie, to mi nie wierzcie Dziś jestem na szczycie świata, i nie mówię tu o Mount Evereście Przejść się lubię, byle dokąd, byle gdzie na globie Jak rybie oko widzieć więcej, wszystko co chce zobaczyć człowiek Codziennie mnie prowadzą przez drogę miliony świateł Ten klimat nie jest we mnie - ja jestem tym klimatem Matek ziemi nie mam stu, więc tu wciąż szukam szczęścia I gdy lookam za okno, zamiast podwórka widzę wszechświat Ziomuś! Nie ważne, czy jestem dalej czy bliżej od domu Zaprowadził mnie tutaj talent i wrażeń głodomór Złapałem falę i na niej płynę. (Dokąd?) Nie wiem Najważniejsze, bym miał potem komu o tym opowiedzieć [Verse 2: Kosi] Ej, to jest więcej niż pewne, że będę dalej w to grał Zdobędę to, o co gram, mam pewność - nie jestem sam Są ze mną tu moi bliscy, jest z nami nasza muzyka Niech zawsze nam świeci słońce, niech bieda nas nie dotyka Oddycham dziś pełnią życia, zdobywam ten świata szczyt Nie zżera mnie wcale pycha, nagrywam, wiem dokąd iść Otwieram kolejne drzwi, mam świat jak na dłoni Chcę spełnić tu swoje sny, czas nas nie dogoni dziś Dziś jestem tu, a miasto to moja scena Mój mikrofon - moja wolność, nasze życie ceny nie ma Ty poczuj ten życia głód, przestań gnić, jakbyś już umarł Zamiast stać w miejscu jak słup, ja szukam prawdy jak Truman tu [Verse 3: Ero] W jednym z polskich miast woj**ódzkich jak Kuba Ktoś robi dobry rap - mowa tu o moich ludziach (JWP!) To ich udział sprawia, że wszystko ma sens Wciąż tak wysoki poziom, że toyom tusz kapie z rzęs Mic, farby, marker - ja znam się na tym Już sam mój b-boy stance sprawia, że spierdalasz z maty Jak mój DJ robi cuty, to są ostre jak żyletka A kiedy gramy koncert, to nie koncert - raczej spektakl Show must go on, więc łap to ziom i słuchaj Robię to gówno już w tetrowych pieluchach Ero jak czarodziej rymu, znam wszystkie zaklęcia Dla mnie każdy szczyt jest do osiągnięcia [Hook: JWP x3] (Idziemy na szczyt) nawet, kiedy mówią o nas źle (Dla nich to zaszczyt) zawsze, gdy słuchają JWP (Kogo to drażni?) Każdy ziomal co ma zrobić wie (Niech im ktoś naszczy. Gdzie? Do paszczy) [Tekst - Rap Genius Polska]