Eripe - Same Pozytywy lyrics

Published

0 108 0

Eripe - Same Pozytywy lyrics

[Intro] This is not supposed to be positive This music is negative, because the streets are negative You know; so.. in the records You're gonna hear violence, you're gonna hear aggressive behavior By individuals that lived that lifestyle out Szukasz pozytywów tu, a życie ciągle cię pierdoli Chcesz pozytywów, to zrób sobie, kurwa, test ciążowy A jak życie boli cię, nawdupcaj tabletek się Czy ci to pomoże? nie, lepiej strzel sobie w łeb Mi coś strzeliło do głowy, właśnie to chyba te wersy Teraz szok pourazowy leczę, tak mocno mnie jebły I poprzestawiały klepki się, weź mi daj browar Albo joya, bucha biorę, nie wypuszczę, dzwoń po MONAR Beka grana ciągle, z czego tylko się da Skurwysyny chcą mnie zakneblować za ten rap Wciskają mi tolerancję, chcą się lizać po fallusach Ja mentalne średniowiecze? to oni chodzą w rajtuzach W chuju mam to całe nowomodne pierdolenie Dobrowolnie wypierdalać, bo was śmiechem zastrzelę Cwele mówią wiele, ale mało robią wciąż Jedyne co robią dobrze, to pisuary z mord Rap ma łączyć, a nie dzielić? niech uważają na słowa Bo mój rap ich tak połączy, że wyjdzie ludzka stonoga Nie trafiam im w gusta, zobacz, to podnoszę cegłę z ziemi W gusta nie wycelowałem, ale w pysk będą trafieni Mam dar ten, jak Son of Sam, trafiam zawsze Niefartem, cel – pal, jeb! rozwalam czaszkę Będę jak Wilhelm Tell, leci kolejna strzała Za chuj nie chybię, wiem, prosto w jabłko Adama Daj długopis mi, włącz bit i daj spokój Kartka w dłoni i już nie wyjdę z amoku Błysk w oku, dym wokół, uderzenia werbla Spliff znowu, w tym bloku rodzi się legenda Syf w opór, styl poczuj, to czysta energia Każdy typ w szoku, w tym roku ja rządzę na pętlach A jak grają mi na nerwach, to skonają w bólach Uwertura na ich skórach grana przy pomocy pióra Masz tu rap, weź go łap albo cię walę w mordę nim Chcesz drapania po plecach, to będę jak Wolverine łaki dławią się tym, a ja już umieram z beki Gdy przyjmują spust na mordę i jeszcze są triggerhappy Mózgi wyżarte od fety, słabo to gówno ogarną I już nie będą wiedzieli od czego im trudno zasnąć [Tekst - Rap Genius Polska]