Dzieciak - Ekobilans lyrics

Published

0 181 0

Dzieciak - Ekobilans lyrics

[Refren] Wielu myśli: „życie na Ziemi to piekło” Chcesz, to wyślę paru na jego poletko Chcę, żebyście sobie wbili w łeb to Że wnet mogę zmienić na nicość Waszą obecność Wielu myśli "życie na Ziemi to piekło" Chcesz to wyślę paru na jego poletko Chce żebyście sobie wbili w łeb to Że to co mi robicie to zwykły terror [Zwrotka 1] Pierwsze przebudzenie, a to już cztery miliardy lat przeleciało Prócz dziur po bombach i ropie wielu ludzi niewiele mi dało „Tak wiele zostało” – myślą głupcy Ich manifetacja wiedzy o mnie to strzał w kolano Kręcę się dłużej niż potraficie sobie wyobrazić Nie chcę być już obiektem do spełniania chorych fantazji Jestem domem Waszym, a przez Was się stale duszę Robię to, co zawsze robię – nie chcę, ale muszę Patrzę tu na słońce i mi podpowiada, że Jestem durny z racji tego, że wciąż dla Was nadstawiam łeb Chętnie wróciłbym do pierwotnej formy Boli mnie to, a jestem o dziwo jak ocean – spokojny Dlatego zasypuje Was kolejna lawina Poruszam płyty tektoniczne i od nowa zaczynam Łączę ciepło i chłodne powietrze Byście w tych pieprzonych Stanach czuli się bezbronnie i niebezpiecznie [Refren] Wielu myśli: „życie na Ziemi to piekło” Chcesz, to wyślę paru na jego poletko Chcę, żebyście sobie wbili w łeb to Że wnet mogę zmienić na nicość Waszą obecność Wielu myśli "życie na Ziemi to piekło" Chcesz to wyślę paru na jego poletko Chce żebyście sobie wbili w łeb to Że to co mi robicie to zwykły terror [Zwrotka 2] Życie na skraju raju szybko pryśnie Tam jedni wożą się pomału, ja zapierdalam po elipsie Ile ze mnie jeszcze wyciśniesz Na ile części podzielisz, by znów pomylić z wysypiskiem Jestem Twoim dziedzictwem, towarem Sprzedawanym z rąk do rąk, jak wszystko inne co wyhodowałem Moje owoce gnoje niszczą bez przerwy jak mosty By nie mieli ich ci najbardziej potrzebujący Ja nie potrzebuję Was jak h**ny Muszę kręcić się jak winyl, byś skorzystał z last minute Wybrał się na Filipiny, zabrał połowę rodziny Szanował to gdzie jesteś, a o rozmowie zapomnimy Inaczej nie przestanę odgrywać się Wam Pamiętaj, że mnie zawsze odkrywać się da I jak mówił Piłsudski i każdy człowiek w sumie rozumny Ja jestem piękny, tylko ludzie to kurwy [Refren] Wielu myśli: „życie na Ziemi to piekło” Chcesz, to wyślę paru na jego poletko Chcę, żebyście sobie wbili w łeb to Że wnet mogę zmienić na nicość Waszą obecność Wielu myśli "życie na Ziemi to piekło" Chcesz to wyślę paru na jego poletko Chce żebyście sobie wbili w łeb to Że to co mi robicie to zwykły terror [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]