DON POLDON - Lot lyrics

Published

0 74 0

DON POLDON - Lot lyrics

[Refren: Sentino] Wchodzę w szlafroku i klapkach Jordana No i może w okularach, w kieszeniach stosy siana Poznasz dzisiaj chama, poznasz dzisiaj chama Poznasz dzisiaj chama, poznasz dzisiaj chama [Zwrotka 1: Belmondo] Daj bletkę, gruby knur jak Fat Trel Parę dup lub więcej, parę stów lub więcej Palę znów, jest śmiesznie, walę wu jak śmieszek Jeździmy se cierpem wszędzie Będzie lot Belmondziak wjedzie Tu podlecę, tam podlecę Zrobie becel mam w głowie becel Koledze dam zarobić, Belmondziak cipkocholik Twoja dupa chciałaby mnie szybko zrobić Młody G keeper cipek pije gin i tonic [Zwrotka 2: Don Poldon] Palę najlepszy weed, piję gin&tonic Choć to nie bombay, choć to nie bombay Choć to nie bombay shappire Jestem maharadżą, biorę macha na czczo, pa na to Mam chińskie oczy, jakbym był Azjatą, siemanko Odpalam skręta z amnezją Ty po strzelakach, znów karasz berło Dzwonisz, telefon, chcesz gonić Za kryształ w folii, beka z narkoli Wkładam jak Jordan X, wkładam jak Jordan X Don Poldon lotnik, Don Poldon lotnik Wkładam jak Jordan X, wkładam jak Jordan X Don Poldon lotnik, Don Poldon lotnik [Zwrotka 3: Kaz Bałagane] Wale se lufe tu na mega lufie A może to mój kwadrat tylko na nim parę dupek Super mam pierdolnięcie w głosie Mógłbym was zdmuchnąć Tylko z kogo wtedy bym się śmiał, mała Ty kurwo Pije burbon jak colę, pierdolę Wkurwiony złotówa już czeka na mnie od 10 minut na dole Wolę być bogaty niż mieć fejm jakiś Nie bej rappin Wiem, gdzie Bay Area, nie znam się na geografii Mam grafik, taki temacik Rozstawiła mi namiot z gaci, no bo to potrafi (Pa jak ten bicik wchodzi Pa jak ten bicik wchodzi) [Refren: Sentino] Wchodzę w szlafroku i klapkach Jordana No i może w okularach, w kieszeniach stosy siana Poznasz dzisiaj chama, poznasz dzisiaj chama Poznasz dzisiaj chama, poznasz dzisiaj chama [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]