DJ Gugatch - Za plecami lyrics

Published

0 50 0

DJ Gugatch - Za plecami lyrics

[Verse 1: JodSen] Od kiedy, utknąłem gdzieś pomiędzy mainstream'em a podziemiem Widzę to spełnienie marzeń ma nie małą cenę Raperzy pokaleczyli brody o stratosferę Parę komet, które silą się na andromedę Sponsorzy? chcą tylko zarobić Zrobią z ciebie manekina, obopólna korzyść Bo jak wychodzisz do klubu, to masz co włożyć A w dodatku mniej zamożni będą tobie słodzić Od swoich idoli dowiesz się, że to biznes Trueschoolowi hegemoni mówią, że to biznes Sezonowcy chcą tych fitów, idą na łatwiznę Weterani biorą młodych, bo chcą robić refresh Oczywiste... każdy gra o swoje Nie doliczysz się przyjaciół, jakbyś stracił dłonie Powiedz czemu te slogany są tu zaginione Mieliśmy wyburzyć go, a żyjemy w Babilonie [Hook x2: JodSen] Za plecami mam szept a przed oczami cel I coś mi mówi ocknij się (NIE) Między wersami mam tlen za powiekami sen I coś mi mówi obudź się (NIE) [Verse 2: JodSen] Sk**sy zamieniły się w koneksje Jakie szanse widzisz żyjąc w małym mieście? Ascetyzm zamienił się w komercję Sprzedaj seks, smutek, ewentualnie agresję Beefy? Są niczym przerwa na reklamę Forum decyduje, czy masz talent i na jaką skalę Jak już w rap grę wbijesz tu na stałe Twoje imię będzie stale anonimowo szargane Propsy są tu wiatrem w plecy Organizatorzy imprez są tu zawsze w plecy Ci koledzy, co ich nazwiesz "plecy" Tobie zawsze, powiedzą całą prawdę - w plecy To jest przemysł, jebane puste hasła Na T-shirty, bo to kręci gimnazja Wierz mi, pasja to jedyna respiracja A jeśli rap umiera... To jest chyba eutanazja [Tekst - Rap Genius Polska]