Dister - Gość lyrics

Published

0 111 0

Dister - Gość lyrics

[INTRO] W białych najkach depczę szary asfalt Chodzę sobie ulicami mego miasta Trochę mnie tutaj w stawie trzaska Ale chuj w to, mój czas nastał, pękła flaszka I jadę tera... *bang* Haha, ni chuja, jeszcze nie zgłupiałem. Dister, dwa czternaście, rrra! [1] Beka, beka - będę powtarzał to słowo Póki pizdo-trusko-szmaty będą rzucały syf mnogo Beka, beka - będę powtarzał to słowo Póki pizdo-słego-łaki będą szczekały się wożąc Leszcz leszczem jest niezależnie od podkładu Leż grzecznie jeden z drugim i nie mów o słagu Swag level highest to typy z mojego składu Przecież nie trzeba przekazu by budzić basem sąsiadów Mam to czego ty nie masz, wbijam to płonie scena Miej te swoje marzenia, ja się skupiam na celach Jest przejebana wena kiedy sklejam bengera Zatracamy się nieraz, gdy uderzamy na melanż Wielu typów mi zarzuca dużo, daj mi na nich siłę Ja im bym zarzucił tu jedynie pętlę na szyję Wbijam w to kija, jeszcze wbiję sobie w nowę KIĘ Zlewam tych w tyle bo nie mogą dorównać mi stylem, jestem [REF] Gość. Typie, jestem Gość. Kurwa, jestem Boss I tych wanna-be rapierów mam szczerze dość Gość. Słyszysz? jestem Gość. Widzisz? jestem Gość I na twoich oczach wyciągam te łapy po sos [BRIDGE] Jestem gość i mam tych śmieci dość Ktoś chce dać mi w kość to rzucam go na stos Wbiłem tu po props twój i po twój sos Jebnij to na full, pierdol okien koszt [2] Jak Rozay napierdalam masę, nie lubię rajdowców I na gastro zjadam więcej niż dwustu tych chudych chłopców I wierzę jedynie w siebie, czytaj - nie uznaję postu W spinach uznaję pięści i dissy, nie uznaję postów Heh, pewnie powiesz teraz że mam wielkie ego Luz, panny też mówią że mam wielkieego Gdzie jest mój respekt do ciebie? Chuj wie go Za bardzo się wożę? Ty, i chuj z tego? Wbijam na pętlę, nawijam benger Niszczę cypher, siedzisz na fejsie Mam to zacięcie, zrób mi miejsce Oddawaj pensję i nie gadaj więcej Nawijam pięknie, podnosisz z podłogi szczękę Bang bang, każdy marniak przy mnie wymięknie Ty tylko siedzisz przed kompem i se trenujesz bicka A ja nieraz widywałem już tą ksywę na cyckach Spytaj koleżanek - każda to alkoholiczka Jak słuchacie mnie, widzisz rumieńce na ich policzkach, jestem [REF] Gość. Typie, jestem Gość. Kurwa, jestem Boss I tych wanna-be rapierów mam szczerze dość Gość. Słyszysz? jestem Gość. Widzisz? jestem Gość I na twoich oczach wyciągam te łapy po sos [3] 1, 2, 3 and to the 4 1 Chainz, 2 Chainz, 3 Chainz, 4 4 Chainz, 3 Chainz, 2 Chainz, 1 You're Chainz, he's Chainz, no Chainz, (none) Płacić za fity fejmów? Dojdę do wszystkiego sam Ja nie mam w tym interesu, więc interes w tym mam Mój, czaisz? Sk** ma teraz taki stan Że to mi powinni płacić i mówić na mnie "pan" Czacha tego nie pomieści i mi wybuchnie zaraz To moja fala, jaraj się, albo masz kulke z FALa Jaram się, ty jaraj się - ja potrzebny tej grze - ja RAM Jak się też jarasz, to kupujesz to to jest good buy, nara, heh ! [REF] Gość. Typie, jestem Gość. Kurwa, jestem Boss I tych wanna-be rapierów mam szczerze dość Gość. Słyszysz? jestem Gość. Widzisz? jestem Gość I na twoich oczach wyciągam te łapy po sos *i coś tam gadam jeszcze hehe*