Deys - Ginger Ninja lyrics

Published

0 103 0

Deys - Ginger Ninja lyrics

[Verse 1] No, siema dziwki, dziwki wchodzi tu Deysik, Deysik Kraków już nie obciąga, odkąd crackuję te ścieżki No mam kolegów w rapie, ale wyprzedziłem wszystkich Przebieram sobie bity jak Victoria Secret siksy W sumie tak powoli to poznaję uciechy, zielone pojęcie, kolor pieniędzy Wirus agresji, zapach kobiety, bez celibatu i abstynencji Coś tu się kroi jak Anthony Hopkins, do tych kawałków to lepiej dorośnij Piła się łapie jak Melo Anthony, jestem jak Knicksi, a nie jak Yorki Bez dyplomacji jak Dipset, ej! Chodzę po mieście jak Justice Stress A z tym kolorem, to kurwa masz rację, że pieprzony hasztag do Scorsese Skale nie mieszczą już tego polotu, zjadam od wewnątrz najlepszych kotów Dlatego Mensa mnie nie chce do członków - to nie iloraz, to ilonowotwór Słodko wygląda sh** tych panów, smacznego trufla; Pie ze Stanów Moje popiersie to Gajusz Cezar Ty czekasz na konsumenta laur? Wierz mi, że jestem bezduszny, sprawdź mnie ,ci w komentarzach to mieli rację Ta gra nie może mnie wyzwać klaunie, odkąd nie jestem w nim samozwańcem [Refren 2x] Pora na Buenos días Deysik to Ginger Ninja Pierdolę czarne owce, białe owce, potem wilka I nadal nie narzekam Wierz mi, że nie narzekam Ty możesz pozaczepiać mnie jak sztuki w Social Media [Verse 2] Bragga numery to robię szybko tak, jak prochy z Lankiem Nie jestem wzorem, mała, pomyśl, co dziś powiesz matce Chorych pomysłów, szeregi nie zastęp ,kiedy ogarnę to przychodzą nowe Przeglądy wojska, przeczytaj punchy, dlatego robimy Idy Marcowe Twoja opinia to milion do żartu ,My to jak votum separatum Serotonina na złamanie karku jeśli potrafisz to weź nas wystalkuj Lecę jak tse-tse na nich, podobno mają niedobór Nie możesz się odgonić, przecież chorujesz na szkorbut Jak mówię ferie dźwięków, to nie kurwa odpoczynek Dawaj trójkąty, piramidy, trzecie oko synek I jeśli elewacja ,typie to Underachievers Te achievementy cię popalą, jak nie doceniłeś Ja dalej kolę gości, to się robi popularne Jak naważyłem muszą wypić, kolka staje w gardle W umyśle katana, mam kata na językach #Kaja Skurwiele skaram was, poskakam po tych tępych stadach [Refren 2x] [Tekst - Rap Genius Polska]