Deys - Rzeczy lyrics

Published

0 119 0

Deys - Rzeczy lyrics

[Verse 1] Iphone'y przy uszach albo oczy na tabletach Fotki twojej panny w bazie danych Zuckerberga Jesteś jeszcze albo znowu coś mi cię zagłusza Życie na serwerach, megabajty to ich dusza Wachowscy bracia? Przestań, chyba siotra i brat Szukasz wybrańca, ale został tylko diabła adwokat I kurwa dawno już połyka mnie amnezja, zrozum Nie czuję mrozu, ale staję się powoli jak z lodu Wiesz, wytapetuję tu w was dźwięk, oni zapytają nas "Gdzie?" Manewrujemy jak wiatr, cień wykolejony z tych barier Wytypowany jak as kier, karty na stół, Texas Hold'em Sztuka versus debile i technologie Zaraz, jesteś raperem jak twój kumpel i siostra No ale propsy co najwyżej twojej starej za obiad Dziś za łatwo być artystą, zdycha kreatywność Dobre łącza, dobre promo, ale to wszystko [Hook] x2 Jeśli wartości dawno są jak transfer, szczerze Wyloguj mnie stąd za nim zasnę, mierzę Poza ich umysłową astmę, w ciebie Gdy oczy błyszczą nieustannie, wierzę [Verse 2] Może fajnie byłoby się zgubić, ale zapomnij Już dawno jesteś w GPS'ach swoich znajomych Niewolnik? Nie wiem - sam powiedz czy dobra teza Jeśli masz przy sobie ludzi, zawsze chcą cię zmieniać Ej, słyszysz to, to chyba znowu wygrał ktoś Stąd przyczyny anemii moich myśli, bo Znów zbanowani, uwierz mi, że masz paraliż Jak duszę się, to musisz też tu się udławić I wskazujące palce sztywne do mojej krtani mi Komplikują znacznie parcie i sens granic mych Czuję, znowu są za blisko, nie chcę ich, nie Jeśli korygujesz dystans, uwierz mi, łudzisz się Znów pierdolona presja i podarty ciąg na Papilarnych elementach moich rąk, a Życie daje questy jak MMO gra Życie daje questy tak jak MMO gra [Hook] x2