DEPS ╳ DŻEJ - NIE PYTAJ (prod.Peper) lyrics

Published

0 64 0

DEPS ╳ DŻEJ - NIE PYTAJ (prod.Peper) lyrics

Ciepłe słowa mała to nie do mnie, jedyne co moge dać Ci gorące jak ogień,to moje dłonie I weź je prosze zanim cały spłone Masz to coś co mnie przyciąga i będe brał to coś do samego końca I chcę łapać tą tonę doznań i wiesz,że Cię chcę całą poznać The Weeknd w tle,turn up,kocie zrób to dla mnie turn up Lubie to samo już wiesz jak ale powiedz mi powiedz mi powiedz mi jak Papierosowy dym jest nad nami,problemy to nic gdy jesteśmy sami Tych kilku chwil nie oddałbym za nic Znów najebany mieszam w myślach i nie mam granic,mam Ciebie w myślach Kupimy alko zrobimy wypaad I zamknij oczy o nic nie pytaj,codzienna praca no szkoda życia Bo drogą do snów lecimy dzisiaj Ref Nie pytaj,nie wnikaj,ja wciąż mam to coś Jedna chwila z tego życia,to wypadło nam tu z rąk Ja dziś pędze przed siebie,wiem,że znajdę swój Eden Każdy blant,pozwala mi odlecieć Widze w głowie te chore wiraże,"to chyba już koniec" - mówią lekarze I dziwnie się czuje jak patrze na salę w której mam zdychać,bo to jest mi pisane Patrze w przyszłość,nie tego chciałem,miałem się budzić z nią tu nad ranem Wspólne śniadanie,wypady,wakacje a zostały tylko przepalone fotografie Widze te twarze,maluje pejzaże,Bóg nie pozwala,choć Diabeł mi każe Znów kończe przy barze,z kielonem w łapie,w dupie mam wszystkie nieodebrane Nie dzwoń do mnie chyba (?) zapomnieć,znowu przepitą morde widzę w lustrze ciągle Nie martw sięo mnie,dam radę mała,musze być szczęśliwy,ty też tego chciałaś