Dejan - Intro (2010) lyrics

Published

0 66 0

Dejan - Intro (2010) lyrics

[Intro] Yo wszystkim! Dziękuję wszystkim za ściągnięcie mixtape'u Kielce się walą Mam nadzieję że zagości na waszych dyskach na dłużej Zapraszam do odsłuchania krótkiego intra, kilka słów wyjaśnień... [Verse] Nie wrócą już czasy Ósmego Nieba, Liroya do nas Nie wróci już ten Tercet Trojan, nie będzie Gib Gibona Musimy spojrzeć prawdzie w oczy, właśnie teraz może Rap nie umiera, ale na pewno się zmienia Nie wiem czy to wszystko idzie w dobrą stronę A wielu utalentowanych nie chce wyjść z podziemia Choć przewyższają tamtych wszystkich swym poziomem Wiedząc przy tym co to jazz, doceniając starą szkołę Nie chcą wyjść z cienia, nie chcą pokazać się z rapem Bo za swoją ciężką pracę mają marną zapłatę Słuchacze zamiast słowami interesują się bitem Media chcą na siłę zrobić z Polski Amerykę Pisanie tekstów zajmuję im pięć minut W ciągu tych pięciu minut na poziomie jest pięć rymów Ale i tak masz to gdzieś, bo wypiłeś pięć drinów I bujasz się do bitu najczarniejszych Murzynów Wielu z nich się skurwiło pod publiczkę A przecież chodziło nam o prawdziwość, czyż nie? Wielu rzeczy nie wiedziałem dawniej, dziś wiem Z porywu serca rzucam właśnie dziś ten mixtape Bo właśnie w Kielcach narodziło się to wszystko Bo właśnie tu miasto płonęło gdy rapował Borixon Ej, jestem poważny, nie mogę być luzak Spójrz dookoła siebie, te osiedla legły w gruzach Już nie mogę milczeć, nie mogę patrzeć na to, bo Kocham rap i całe życie chcę oddać rapom Oni, oni go nie kochają, właściwie ich nie ma Ilu MC's trzyma poziom z naszego podziemia Zamiast szanować nas, uczyć się, prosić o radę Z zawiścią myślą 'Dejan? Ja go dziś pojadę' Muzyka, to moje życie, kocham ją sercem Mamo, przykro mi, ale Kielce się walą