Dead Type Baron - Żaden lamus lyrics

[Refren: Dead Type Baron] Żaden lamus nie marudzi, o nie Na koncertach w kurwę ludzi jest Słyszę chyba dzwoni budzik, trr, trr To jest czas by się obudzić, to jest czas by się obudzić [Zwrotka 1: Dead Type Baron] Grube jeffy każdy lubi, o je Daj mi bletkę, daj mi szlugi, no daj Muszę kruszyć, palić stówy wciąż Smażę jakbym siedział w kuchni, wyjebane mam na skutki A po wódce język długi mam Duże oczy, wzrok na dupy, ta Moje ziomy prawie trupy Chmury wokół nas jak duchy Zwykle blanty, rzadziej z lufy Pełne torby, sprytne ruchy Próbujemy tak czas gubić, ta A policja nas nie lubi, o nie My ich także, kto ją lubi? No kto? Tylko frajer, jebać głupich A ich streed credit to długi [Refren: Dead Type Baron](x2) Żaden lamus nie marudzi, o nie Na koncertach w kurwę ludzi jest Słyszę chyba dzwoni budzik, trr, trr To jest czas by się obudzić, to jest czas by się obudzić [Zwrotka 2: Dead Type Baron] Zlewam te kompleksy leszczy Ciepłym sikiem, należycie Chcesz mnie słyszeć? No to kupuj płytę Nie chcesz no to wypierdalaj Robię aranż, zacznę działać Ty lepiej daj mi hałas, zacznij skakać Moi ludzie są najlepsi, wejdą za mną nawet w ogień Wyjebane mam na wczutych typów I nie, nie nagram tu dla Ciebie feat'u I nie wyjdę kurwa z tej gry bez kwitu, zero w tym kitów Widać, że mamy do tego pociąg z ziomalami ciągle za wysoko My wjebani już w to po uszy I nie próbuj nawet nas stąd wyciągnąć [Refren: Dead Type Baron] Żaden lamus nie marudzi, o nie Na koncertach w kurwę ludzi jest Słyszę chyba dzwoni budzik, trr, trr To jest czas by się obudzić, to jest czas by się obudzić [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]