DaiN - Niezręczna lyrics

Published

0 102 0

DaiN - Niezręczna lyrics

[Verse 1: DAIN.] Sytuacja niezręczna, ale Ciebie to dotknie, na kilku błędach tego nie skończę Taki ze mnie facet, nic nie poradzę, w sumie już pieprzę tą psychologię Wietrzę fiasko, bardzo mi zależy? Zależy jaką miarą chciałbyś mierzyć Niezmiernie mi miło, to mnie wbiło w ziemie, ale sarkazm niewiele tu zmieni Ponoć stara miłość nie rdzewieje, prawie jak stacja kosmiczna Powraca uczucie nie z tego świata (haha) #śmierć_kliniczna Dane słowo ciężko jest dotrzymać, dalej niezręczna sytuacja Znam częściowo paradygmat bo, reszta to już kwestia poznawcza Niektóre sprawy jak Victoria są Secret, zwłaszcza te bardziej przykre Ciągle czegoś nowego doświadczam, bo (hoo) jestem empirykiem Więzy mocne lina słaba, jak Butapren jednocześnie truje i spaja Czuję się skrępowany jak w shiwari, ta sama lina inne doznania Zmęczony jak stary Bancini, balans na linii jak w slakline Zmęczony już tym wszystkim, coraz większe ryzyko, że spadnę Zmieniam się diametralnie, prawie jak węgiel w diament Ale rozpieprza mnie na cząsteczki to, że nigdy nie będziemy razem [Verse 2: DAIN.] Zabiegam o względy bez względu na to, czy świat jest bezwzględny To forma sztafety, nie oddaję pałeczki, na własnej skórze chcę to przeżyć Kilka toastów faktów nie zmieni, w kuchni fast food, sukuby w sypialni Jak dr. Who w czasoprzestrzeni podróżuję i nie znam granic Czuję jakbym podbijał do ściany, ale kotku nie gramy w Squash'a Trochę boli, dostałem to a priori, niech tylko nie zmienia się w koszmar Nadzieja wiąże się z ryzykiem, no a ryzyko z niepowodzeniem Więc jak na ryzykanta przystało muszę mieć pieprzoną nadzieję Chodzę z głową w chmurach, ale do nieba wciąż mi daleko Tak, zbieram ciosy poniżej pasa, ale mam farta, nie czuję żadnego Coraz częściej słodzą tak, że charakterystyka brzmi apetycznie Więc muszę nadrobić, czyt.: nabroić, uznajmy to za profilaktykę Poznasz moją specyfikę: ekscentryczny, psychiczny głupek Jeden spec jak faktycznie swoje życie zamienić w burdel To nie trudne, chronicznie samokontrola to tylko ulotna cnota Więc wybacz mi proszę, że pokątnie tak walam się po kątach