Da Vinci Drivers - U(BEZ)BEKI lyrics

Published

0 255 0

Da Vinci Drivers - U(BEZ)BEKI lyrics

(SIVY) HEJ wy marne bezbeki, użyjcie trochę siły Bom ja jestem raper o ksywce siły I my tutaj DVD dobierzemy się wam do dupy Więc nie stójcie jak kołki i słupy (Soyka) Bezbeki, ubeki wszystko mi jedno Ja rozwalę mini ganem to jebańskie ścierwo Będziecie płakać i wołać mamy A my wam się na ryj spuszczamy (SIVY) Mój kumpel jest groźny więc kurwa uwaga Wpierdolę ci moją pięść do wątroby i czeka cię zgaga No cóż moim atutem nie jest równowaga Jedyne co teraz słyszysz to ridijo gugu ridijo gaga (Soyka) Ostro się po robiło jebane ubeki ...... Ej czekajcie czy ja wiozłem dziś leki? Jebać to gówna pierdolę was zasrańce pojebane Rozpierdolę wam mordy o jebaną ścianę (DJ Parówczak) Uwaga do wszystkich jednostek ubeków oraz bezbeków jedziemy po was kurwy Powtarzam do wszystkich jednostek ubeków oraz bezbeków jedziemy po was kurwy Jesteśmy da vinczi drajwers i to wasz koniec Sivy Jesteśmy waszym najgorszym koszmarem Soyka Macie wpierdol bo jestem w tak trochę kanarem SIVY Już powas jebane bezbeki, ubeki SOYKA To juz kres waszego niby umierania z beki Mc zygmunt Ej wy weźcie ich zostawcie on przecież są śmieszni No weźcie ich zostawcie oni są bez grzeszni Będę ich bronił swą całą piersią Bo ja jest prince of persia Chłopaki zostawcie oni są zabawni Chłopaki zostawcie oni są genialni Nie są bezbekami czy tam ubekami Są spoko nie jakimiś tam ostatnimi ćwokami jeeeee