Author/AutomatycznyUltraTecHnicznyOstrzałRymów - 03.W Pył / L.S.T.K. Ep lyrics

Published

0 116 0

Author/AutomatycznyUltraTecHnicznyOstrzałRymów - 03.W Pył / L.S.T.K. Ep lyrics

1 Daj mi chwilke, a wypluje linijke topiaca w mroku Trrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, - punch roku Dobre czasy nastały, słychac strzały w kazdym bloku Czasy mojej tworczosci, zanurzam w całosci w szoku Pisze rymy w amoku, w momecie skoku inwencji Zgrabnie mi sie wymyka, liryka o konsystencji Tak gestej oraz wrzacej, niszczacej dla konkurencji Od agresywnych rymów, odmów modlitwe w intencji Rozpierdolonych mc's, od perfekcji w mej twórczosci Geniusz sie mieni, na jej przestrzeni w okazałosci Blaskiem promieni, nic juz nie zmieni moich skłonnosci Sztuka pisana, uprawiana do nieprzytomnosci Kto ma umiejetnosci, ten skromnosci miec nie musi Stoje na wysokosci, mych zdolnosci więc sie ucisz Siła podmuchu, po wybuchu mocno cie odrzuci Gdy postanowie, zawrzec bombe w slowie by obrucic Ref: W pył! Wszystko w pył! Obracam... x4 2 Bo oddałem dusze, aby karcic tuszem, z paktu z diabłem Wyrwałem to co chciałem, a potem do niego wpadłem Oddałem dusze aby karcic tuszem i ją skradłem Wiec niszcze i sie zmywam, bo ukrywam sie przed diabłem Na ulicy przepadłem, gdzies tam nagle mu za rogiem I gdzie ci zawodnicy, lirycy co maja ogien? To żadni przeciwnicy, z ich tetnicy na podloge Krew kapie gdy rap drapie, jestem demonem lub bogiem To co sygnuje logiem, jest nałogiem mego zycia Wiedz czas nadejdzie, ze to bedzie progiem do wybicia Gdy author wejdzie, ich rap bedzie wrogiem do zabicia Rozsiewam styl nie ludzki, po nowohuckich ulicach Ciagla tworcza kurwica, starczy do pokrycia kartek Wszystkich zeszytów, rozjebania bitów moim art'em A dla lawin ze szczytów, wsród zachwytów to jest startem Wiec włacz mi nagrywanie, a wszystko zostanie starte