Author/AutomatycznyUltraTecHnicznyOstrzałRymów - 03.Gwiazda / No.P. Ep lyrics

Published

0 100 0

Author/AutomatycznyUltraTecHnicznyOstrzałRymów - 03.Gwiazda / No.P. Ep lyrics

Kiedy patrzyłem w niebo nocą, jak migocą na nim gwiazdy Ujrzec ogon ciagnacą, je przecinajacą, spadajacą miałem zaszczyt Spełniajacą życzenia, według wierzenia wiec z waznych Wybrałem to mi najbardziej bliskie, zjawiskiem wprawiony w zachwyt I wtedy mysli naszły, mnie ze na szczyt swych założen Gdzie radosc, nie zna słowa "dosc", i gdzie o kazdej porze Wypelnia cie jej siła, jakby wpusciła w ciebie swój korzen I stale i wspaniale, leczy dusze z kazdego ze schorzen I gdzie nie ma upokorzen, do znoszenia, z ponoszenia porazek Gdzie smutek idzie w cień, a kazdy dzień z satysfakcja chodzi w parze I gdzie nie ma mozliwosci, straty szczesliwosci, bo jest tam jej w nadmiarze I gdzie rytm zycia jest fantastyczny, niczym w magicznym wymiarze Znaczy na szczyt spełnienia marzen, dojsc moge tylko przez droge realnego Ciagu pracy, starań, to pewniejsze niz wiara w cos zabobonnego Tak jak, zyczenia spełniajace, gwiazdy spadajace i własnie dlatego Gdy zamiast chodzic wsród snów, spotkam ja znów, juz nie wypowiem żadnego